- Szef MSZ Izraela podjął decyzję o tymczasowym wycofaniu jednego ze swych dyplomatów
- Polski ambasador Marek Magierowski także nie wraca do swej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie
- Władze w Jerozolimie rozważają wypowiedzenie polsko- izraelskiej deklaracji historycznej z 2018 roku
- Zobacz także: 101 lat temu Polska pokonała Sowietów. To jedno z istotniejszych wydarzeń w najnowszej historii świata
Polskie MSZ: Na emocjonalne, nieuzasadnione gesty będziemy reagować ze stoickim spokojem
Premier Izraela Naftali Bennett skrytykował w sobotę w specjalnym oświadczeniu ustawę podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę, nazywając ją “haniebną decyzją” i “haniebną pogardą dla pamięci o Holokauście”. Chodzi o nowelizację Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Przewiduje ona m.in., że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.
Z kolei minister spraw zagranicznych Izraela Yair Lapid podjął decyzję o wycofaniu izraelskiego charge d’affaires z Polski. Zarekomendował również, by ambasador Polski w Izraelu Marek Magierowski tymczasowo także nie wracał do swojej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie.
„Powinien on wykorzystać czas, który ma do dyspozycji, aby wyjaśnić Polakom, co Holokaust oznacza dla obywateli Izraela i do jakiego stopnia nie będziemy tolerować pogardy dla pamięci tych, którzy zginęli i dla pamięci Holokaustu. Na tym nie poprzestaniemy”
-oświadczył izraelski minister.
Jest to reakcja na podpisanie przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy, która zmienia prawo reprywatyzacyjne i jednocześnie zamyka drogę do restytucji mienia ocalałym z Holokaustu. Jair Lapid oświadczył na Twitterze, że “Polska dzisiaj zaaprobowała – nie po raz pierwszy – niemoralną, antysemicką ustawę”.
Nie trzeba było również długo czekać na reakcję Stanów Zjednoczonych. Szef dyplomacji USA wyraził „głębokie zaniepokojenie” w związku z przegłosowaniem noweli KPA.
– Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że polski parlament przyjął ustawę drastycznie ograniczającą proces ubiegania się o restytucję mienia niesprawiedliwie skonfiskowanego podczas okresu komunistycznego w Polsce”
-napisał w swym oświadczeniu Antyny Blinken.
Podobnie postąpił rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price, który wezwał polskie władze do wstrzymania dalszego procesu legislacyjnego i wycofania się z podjętych decyzji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Polska racja stanu
Odpowiadając na wcześniejszą krytykę strony izraelskiej, polskie MSZ tłumaczyło, że u podstaw nowelizacji leży “potrzeba zapewnienia zaufania obywateli do państwa i realizacji zasady pewności prawa”.
“Możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo”
-podkreślił resort.
Podjąłem decyzję ws. ustawy, która była przedmiotem ożywionej i głośnej debaty w kraju i za granicą. Po dogłębnej analizie postanowiłem podpisać przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego – poinformował w sobotę prezydent Andrzej Duda.
-Wraz z podpisem KPA kończy się epoka chaosu prawnego – epoka mafii reprywatyzacyjnych, niepewności milionów Polaków i braku poszanowania dla elementarnych praw obywatelek i obywateli naszego kraju
-podsumował swoją decyzję Prezydent.
Cieszę się, że pomimo towarzyszących nam na co dzień gorących politycznych sporów wokół tych niezwykle istotnych z punktu widzenia Polek i Polaków zmian udało się zbudować konsensus polityczny – dodał.
Nowelizacja KPA została uchwalona w Sejmie w czerwcu bieżącego roku.
kresy.pl/ DGP