- Minister spraw wewnętrznych stanu Madhya Pradesh w Indiach poinformował o nowych 37 aresztowaniach w ramach ustawy anty-konwersyjnej
- Pod zarzutem zmuszania innych do przyjęcia wiary muzułmańskiej lub chrześcijańskiej, oskarżono 28 osób
- Sajan K. George: Ustawa o wolności religijnej stała się narzędziem do tłumienia mniejszości religijnych pod pretekstem przypadków nawrócenia
- Zobacz także: Pakistan: Ośmiolatkowi grozi kara śmierci. Miał dopuścić się “bluźnierstwa”
Radykalna ustawa anty-konwersyjna
W jednym z indyjskich stanów, Himachal Pradesh, została uchwalona bardziej restrykcyjna ustawa obowiązującego prawa anty-konwersyjnego. Co więcej, prawo wprowadzone w 2019 roku “Ustawa o Wolności Religijnej” przewiduje pięć lat więzienia za wymuszenie nawrócenia, a także zakazuje zmiany religii poprzez zawarcie małżeństwa. Również osoby, chcące zmienić wiarę, muszą ubiegać się o zgodę od sędziego okręgowego z trzydziestodniowym wyprzedzeniem. Nowa ustawa, wprowadzona przez rządowych radykałów, spotkała się z ogromną krytyką ze strony społeczeństwa.
Liczba osób nawróconych siłą w naszym państwie, zamieszkałym głównie przez Hindusów, rośnie i to musi się skończyć
powiedział premier Jai Ram Thakur
Niewiele, jeśli w ogóle, jest dowodów na to, że mniejszości religijne stosują takie metody nawracania i do tej pory nie było wyroku skazującego za przymusowe nawracanie – tłumaczy jeden z ekspertów Open Doors Indie. Dodaje także, że jest brak jakichkolwiek dowodów oraz wyroków skazujących, biorąc pod uwagę dużą liczbę aresztowań i procesów sądowych przeciwko chrześcijanom i innym mniejszościom religijnym, wskazuje na prawdziwy cel prawa: atakowanie mniejszości religijnych i ograniczanie rozprzestrzeniania się religii niehinduistycznych, co jest sprzeczne z konstytucyjnie zagwarantowaną wolnością religijną
Samo istnienie prawa anty-konwersyjnego przyczynia się do tworzenia atmosfery wrogości i nietolerancji
podsumowuje Open Doors w raporcie “My też jesteśmy Hindusami”
Silne represje wobec przedstawicieli innych religii
Osiem miesięcy temu do więzienia trafił hinduski jezuita, ojciec Stanislaus Lourduswamy (Stan Swamy). Duchowny prowadził działalność dobroczynną wśród niższych grup społeczeństwa. 84-letni kapłan, za sprawą Narodowej Agencji Śledczej został przedstawiony jako “terrorysta”, a także oskarżony o wspieranie maoistycznej grupy oraz podżeganie do zamieszek. Jezuita zaprzeczał oskarżeniom twierdząc, że nigdy nie był w miejscowości, w której rzekomo miałby podżegać do buntu. W jego obronie stanęło wielu azjatyckich działaczy, jak również hierarchów kościelnych. Więziony kapłan zmarł, a jako oficjalny powód, podano zachorowanie na COVID-19.
W imieniu jezuitów z prowincji jezuickiej Jamshedpur składam najgłębsze kondolencje członkom rodziny, przyjaciołom, prawnikom, sympatykom i wszystkim, którzy stali przy ks. Stanie Swamym i modlili się za niego w tej chwili próby i cierpienia.
powiedział prowincjał jezuitów, o. Jerry Cutinha
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl/opendoors.pl