Ministerstwo Obrony Narodowej wybiło dla Bartłomieja Misiewicza, byłego już rzecznika prasowego, pamiątkową monetę. Takiego zaszczytu, według tradycji, dostąpić w armii mogą jedynie ministrowie, najważniejsi generałowie i …Bartłomiej Misiewicz.
O sprawie poinformował Andrzej Rozenek na łamach “Tygodnika NIE”. Ministerstwo Obrony Narodowej przyznało, że taka moneta została wybita, jako okolicznościowa pamiątka. Tradycja wybijania i wręczania coinów przyszła z Zachodu, po naszym wstąpieniu do NATO gdzie taki zwyczaj był już powszechny.
Tradycja wybijania osobistych monet narodziła się, gdy walczyliśmy w Iraku. Przejęliśmy ją od amerykańskich kolegów. Zgodnie z zasadami coin jest przypisany do funkcji dowódców. To nie było uregulowanie prawne, ale tak się przyjęło” – mówi gen. Waldemar Skrzypczak pytany przez Onet.
“Nawet najlepsze zasady dziś są poniewierane przez chore ambicje urzędników niższego szczebla” – krótko podsumował sytuację wokół Bartłomieja Misiewicza i pamiątkowej monety.
Na Twitterze pojawiło się także zdjęcie:
Niewiarygodne!!! Generalski coin dla #Misiewicz!!! @ARozenek @Tygodnik brawo za info!!! pic.twitter.com/6uZpZpmwon
— Edyta Żemła (@Edytazemla) August 1, 2017