- Prof. Krzysztof Pyrć z UJ twierdzi, że szczepionka przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym. Lekarz wypowiedział się za pośrednictwem Twittera.
- Zdaniem wirusologa „szczepionki są bezpieczne i skuteczne”. Wskazują na to badania kliniczne, którym poddano zatwierdzone do użycia preparaty.
- Pyrć twierdzi, że szczepionka przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym. Nie wspomina nic o kolejnej fazie badań, które mają się zakończyć dopiero na początku 2024 roku.
- Zobacz także: Marszałek Grodzki straci immunitet? “Poddam się rzetelnej procedurze”
Prof. Krzysztof Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ w Krakowie wypowiedział się na ten temat na Twitterze, gdy po raz kolejny pojawiły się w sieci dyskusje o tym, czy szczepienie przeciw COVID-19 to wciąż eksperyment medyczny. Według niego szczepionka przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym.
Szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym
– zaznaczył specjalista.
W tym momencie w Unii Europejskiej mamy 4 zatwierdzone przez Europejską Agencję Leków (EMA) szczepionki, które przeszły przez wszystkie wymagane badania przedkliniczne i kliniczne
– napisał.
Szczepienie przeciw COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym. W tym momencie w UE mamy 4 zatwierdzone przez EMA szczepionki, które przeszły przez wszystkie wymagane badania przedkliniczne i kliniczne. Zatwierdzone szczepionki są bezpieczne i skuteczne. pic.twitter.com/kR7WXawSr0
— Krzysztof Pyrc (@k_pyrc) July 20, 2021
Prof. Pyrć: Szczepionka nie jest eksperymentem medycznym
Prof. Pyrć stanowczo zapewnia, że „zatwierdzone szczepionki są bezpieczne i skuteczne”. Zdaniem wirusologa wskazują na to badania kliniczne, którym poddano zatwierdzone do użycia preparaty. Były one szczegółowo analizowane przez specjalistów Europejskiej Agencji Leków (EMA). Dopiero na ich podstawie w Unii Europejskiej, podobnie jak w USA, zatwierdzono do użycia szczepionki przeciwko COVID-19. Nie wspomina nic o kolejnej fazie badań, które mają się zakończyć dopiero na początku 2024 roku.
Specjalista na Twitterze zwraca zatem uwagę, że „szczepionka nie jest eksperymentem medycznym, w związku z czym nie wymaga żadnych dodatkowych ubezpieczeń”.
Największy niepokój wywołuje teraz nowy wariant koronawirusa o nazwie Delta, który w szybkim tempie rozprzestrzenia się po świecie, zarówno w USA, Unii Europejskiej, jak i w Polsce. Z najnowszych danych wynika że stosowane szczepionki chronią przed tą odmianą SARS-CoV-2.
dorzeczy.pl