- Słowacka piosenkarka Karin Ann na antenie TVP wyciągnęła tęczową flagę. Zwróciła się też bezpośrednio do społeczności LGBTQ.
- Posadą za ten incydent przypłacił Radosław Bielawski, który od 12 lat pracował w stacji.
- Bielawski: Potwierdzam, że zerwano ze mną współpracę, ale nie komentuję, jeszcze. Bardzo dziękuję za zainteresowanie.
- Zobacz także: Ziobro skonfiskuje samochody pijanych kierowców? Wiceminister zdradza szczegóły prac resortu sprawiedliwości
Podczas występu w programie „Pytanie na Śniadanie” na antenie TVP słowacka piosenkarka wyciągnęła tęczową flagę. Za brak reakcji na ten incydent pracę stracił jeden z wydawców programu.
Słowacka piosenkarka Karin Ann 14 lipca wystąpiła w programie TVP „Pytanie na Śniadanie”. 19-latka podczas występu wyciągnęła tęczową flagę i zwróciła się do społeczności LGBTQ.
– Chciałabym zadedykować tę piosenkę społeczności LGBTQ w Polsce; wiem, że nie macie tu lekko. Zasługujecie na miłość, zasługujecie na to, by czuć się bezpiecznie. Jestem z wami, stoję tu z wami, kocham was.
– powiedziała i zaczęła śpiewać piosenkę.
Występ Karin Ann, która na antenie TVP wyciągnęła tęczową flagę wywołał niemałe poruszenie w sieci.
Pracę stracił wydawca programu
Szefostwo TVP wyciągnęło wnioski po incydencie z tęczową flagą, do którego doszło na wizji. W sobotę po występie wokalistki pojawiła się informacja, że Radosław Bielawski, który tamtego dnia pełnił rolę wydawcy programu, został zwolniony. Mają to być konsekwencje za brak reakcji i niezdjęcie Karin Ann, która wyciągnęła tęczową flagę z wizji. W rozmowie z Onetem oficjalnie potwierdził swoje zwolnienie. Bielawski w stacji pracował 12 lat.
– Potwierdzam, że zerwano ze mną współpracę, ale nie komentuję, jeszcze. Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Muszę dać sobie chwilę
– napisał Bielawski.
Karin Ann opowiedziała portalowi Noizz o kulisach swojego pomysłu. W sumie wymagało to jedynie odwagi.
– Jedynymi osobami, które wiedziały o tym pomyśle, był mój gitarzysta oraz jeden z moich managerów. Musiałam skądś wziąć flagę LGBT i on mi w tym pomógł. Dla reszty było to ogromne zaskoczenie. Bałam się, że pracownicy TVP mogą nie pozwolić mi na wniesienie plecaka, w którym schowałam flagę, ale okazało się, że nie było żadnych kontroli
– wyznała piosenkarka.
natemat.pl, www.onet.pl, spidersweb.pl