Khalil Cavil, 20-letni kelner nakręcił aferę w Internecie podając się za ofiarę rasizmu. Jeden z klientów miał zostawić dopisek na paragonie “Nie dajemy napiwku terrorystom”.
O wydarzeniu poinformował Adam Gwiazda na portalu społecznościowym Twitter. Napisał m.in., że kelner zorganizował zbiórkę, gdzie zebrał sporo datków. Po śledztwie okazało się jednak, że cała sytuacja została wymyślona przez 21-latka.
Kelner wymyślił opowieść o kliencie zostawiającym mu rasistowską notatkę – powiedział w poniedziałek jego pracodawca. Historia ta rozniosła się po mediach po tym, jak Khalil Cavil opublikował zdjęcie paragonu, który, jak twierdził, został mu pozostawiony 14 lipca.
🇺🇸 Teksas. Khalil Cavil, 20-letni kelner nakręcił aferę w necie podając się za ofiarę rasizmu. Jeden z klientów miał zostawić dopisek na paragonie “Nie dajemy napiwku terrorystom”. W necie zebrał datki. Po śledztwie okazało się, że wszystko sam zmyślił.https://t.co/3WJypKdzZi
— Adam Gwiazda (@delestoile) 28 lipca 2018
Cavil napisał w swoim poście, który został usunięty wtorkowego poranka: Dzielę się tym, ponieważ chcę, aby ludzie zrozumieli, że ten rasizm, i ta nienawiść wciąż istnieje. Chociaż to nie jest nic nowego, to wciąż istnieje. Wygląda na to, że strona Cavila na Facebooku również została usunięta.
“Po dalszych badaniach dowiedzieliśmy się, że nasz pracownik sfabrykował całą historię”, napisał w oświadczeniu Odessa American Terry Turney, menager Saltgrass Steak House.
Cavil również przyznał się w jednej z gazet, że sam napisał “Nie dajemy napiwku terrorystom”. “Napisałem to”, powiedział Cavil do Odessy American. “Nie mam wytłumaczenia, popełniłem błąd, nie ma usprawiedliwienia dla tego, co zrobiłem”.
Po udostępnieniu swojego wpisu na Facebooku Cavil otrzymał darowizny pieniężne, które, jak powiedział są teraz zwracane.