Jak donosi Rzeczpospolita Janusz Korwin-Mikke złożył zawiadomienie do sądu domagając się ustanowienia kuratora na Konfederacją.
Według Janusza Korwin-Mikkego do 25 lipca partia powinna zwołać kongres i wybrać nowego władze. Do tej pory jednak tego Konfederacja nie zrobiła. Zgodnie ze statutem Konfederacji kadencja władz trwa 5 lat. Ta kadencja według Korwin-Mikkego skończyła się 25 lipca, ponieważ tego dnia minęło 5 lat od ustanowienia obecnego zarządu partii. Dla Janusza Korwin-Mikkego obecne władze są więc nielegalne i dlatego złożył on w sądzie okręgowym wniosek o ustanowienie kuratora dla Konfederacji.
Jak się okazuje nie tylko on jeden. Podobne wnioski mieli złożyć Samuela Torkowska, Piotr Sterkowski i Tomasz Kwiatkowski.
Na artykuł Rzeczpospolitej zareagował Michał Wawer, wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Konfederacji, który na serwisie X zamieścił kilka swoich uwag odnośnie tez postawionych w artykule.
Kilka uwag w nawiązaniu do dzisiejszej publikacji Rzeczpospolitej:
1. Władze Konfederacji działają legalnie i będą działać dalej do czasu zwołania przez Radę Liderów pierwszego Kongresu Konfederacji.
2. W razie potrzeby będziemy współpracować z sądem i udzielać wszelkich niezbędnych wyjaśnień. Gdyby sąd postanowił na przykład wyznaczyć termin na zwołanie pierwszego Kongresu, to oczywiście po prostu zwołamy i przeprowadzimy Kongres. Nikt w Konfederacji się tego nie boi – nawet ci, którzy powinni.
3. Powód niezwoływania Kongresu w ostatnich miesiącach jest oczywisty – znajdujemy się w środku cyklu wyborczego, a przed nami jeszcze jedna, bardzo istotna kampania wyborcza.
4. Każdy obywatel ma naturalnie prawo w każdej chwili złożyć do sądu wniosek o cokolwiek, nawet o ustanowienie kuratora dla partii politycznej. Nie oznacza to jeszcze, że taki wniosek zostanie przez sąd uwzględniony.
Źródło: RP.pl