Krzysztof Bosak zaorał Elżbietę Witek

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak / zdjęcie: materiały prasowe Konfederacji

Elżbieta Witek, która twardą ręką rządziła w Sejmie, kiedy piastowała stanowisko marszałka Sejmu, w tym momencie odczuła na własnej skórze jak to jest być zwykłym posłem w zderzeniu z prowadzącym obrady.

W czwartek 13 czerwca wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak musiał być chyba w wyjątkowo dobrym humorze kiedy prowadził obrady Sejmu. Być może dlatego, że miał właśnie 42. urodziny, a więc miał co tego dnia świętować. Była marszałek Sejmu tymczasem starała się zachować tak jak w poprzedniej kadencji, kiedy w sposób często arogancki odnosiła się do posłów z innych ugrupowań. Teraz jednak chyba szybko pożałowała takiej postawy.

Elżbieta Witek z mównicy sejmowej:
– Ilu strażników granicznych broni naszej zachodniej granicy? Jaki jest stan na dzisiaj? Czy zamierzacie państwo zwiększyć liczbę etatów i po prostu zrobić tak, jak zrobiła Australia? Tam nie ma problemu. Dlaczego? Bo rozwiązanie problemu nielegalnej emigracji polega na tym, że nie wpuszcza się po prostu do swojego państwa nielegalnych imigrantów. Dziękuję.

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak pokusił się o komentarz tej wypowiedzi Elżbiety Witek:
– Dziękuję bardzo pani poseł. Ja bym zachęcał do rozpoczęcia sprawdzenia tematu od tego, czy nie są to legalni imigranci wpuszczeni przez wasz rząd. Teraz pan poseł Patryk Jaskulski. Proszę bardzo.

Elżbieta Witek, w momencie wracania na swoje miejsce do ław poselskich zdążyła jeszcze rzucić do wicemarszałka Bosaka:
– Proszę mnie podnosić się do mojej wypowiedzi. Bardzo pana proszę. Dobrze?

Krzysztof Bosak zachował spokój i odpowiedział:
– Pani poseł, zachowuję się zgodnie też z obyczajem, który pani prezentowała jako Marszałek Sejmu i pani niejednokrotnie odnosiła się do naszych wystąpień.

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY