Rafał Mekler, jeden z przedsiębiorców z branży transportowej, który bierze udział w Strajku Przewoźników poinformował na Twitterze, że protestu polskich przewoźników dołączają słowaccy.
Rozmowy z przewoźnikami słowackimi trwały już kilka dni. Branża transportowa na Słowacji dokładnie tak samo jak polska jest poszkodowana w związku z przyznaniem większych uprawnień firmom transportowym z Ukrainy. Te firmy nie muszą ponosić takich samych kosztów i warunków swojej działalności na terenie Unii jak firmy unijne. Nie podlegają tym samym rygorom, przez co wykańczają konkurencję w Unii Europejskiej. W Polsce udział polskich przewoźników w transportach towarów pomiędzy Polską a Ukrainą spadł do kilku procent. Rynek przejęły firmy zarejestrowane na Ukrainie z kapitałem niewiadomego pochodzenia. Stąd Strajk Przewoźników.
Rafał Mekler o udziale słowackich przewoźników poinformował na Twitterze: Jesteśmy na Slowacji. Jutro z naszymi kolegami przewoźnikami będziemy blokować granicę z Ukrainą w Vyšné Nemecké. Baner już wisi na hotelu w którym nocujemy. Domagamy się zezwoleń!
Na banerze napis informujący o tym, że słowacki związek przewoźników popiera polskich przewoźników w ich sprawiedliwej walce.
Jesteśmy na Slowacji. Jutro z naszymi kolegami przewoźnikami będziemy blokować granicę z Ukrainą w Vyšné Nemecké.
— Rafał Mekler (@MeklerRafal) November 15, 2023
Baner już wisi na hotelu w którym nocujemy. Domagamy się zezwoleń! pic.twitter.com/f8dmXtbkD4
Źródło: Twitter, Konfederacja.pl