– Popatrzmy na dane rynkowe. Takie są fakty. Od lipca ceny diesla na londyńskiej giełdzie wzrosły o 38%. Od lipca w hurcie w Polsce spadły o 4% – przytoczył dane Krzysztof Bosak. I skomentował:
– Ktoś za to płaci. Kto za to płaci? Otóż my wszyscy za to płacimy! Poprzez brak zysków i dywidendy, która będzie w Orlenie. Poprzez przejadanie zapasów z rezerw strategicznych, za które płaci rząd.
Redaktor Rymanowski postanowił się upewnić, czy poseł Konfederacji jest “pewien, że te rezerwy są przejadane”. Krzysztof Bosak odpowiedział:
– Panie redaktorze, gdyby było to transparentne, to bym mógł powiedzieć, że jestem pewny. Rząd ukrywa, co się dzieje. Wszelkie rzeczy, które się dzieją w Agencji Rezerw Strategicznych, od kilku lat są ukryte! Krążą plotki wśród polityków, wśród funkcjonariuszy różnych instytucji państwowych i służb, że jest tam złodziejstwo na dużą skalę. Mam nadzieję, że jak PiS zostanie wywalony z rządu, to wyświetlimy to złodziejstwo. To złodziejstwo, które odbywało się przez ostatnie lata w Agencji Rezerw Strategicznych pod pretekstem covida czy wojny na Ukrainie.
Byłem na Orlenie, na górze Św. Anny i faktycznie paliwa nie było! Pracownicy śmiali się z tego, że musieli wywieszać tabliczki "awaria".
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) October 3, 2023
Oczywiście wszyscy wiemy dobrze, że żadnych awarii nie ma, że jest po prostu problem z logistyką. Orlen ma problem z zaopatrywaniem stacji,… pic.twitter.com/O0KzYJGAaf
Bosak powiedział też o kuriozalnym piśmie jakie Orlen rozesłał do swoich parterów biznesowych:
– Orlen rozesłał do swoich biznesowych partnerów, że będą podwyższać ceny po wyborach. Po piętnastym! W związku z czym ci hurtownicy, którzy są niezależni od Orlenu, nie sprzedają paliwa! Po co mają sprzedawać tanio, jak będą mogli za dwa tygodnie sprzedawać drogo? Z kolei ludzie, którzy potrzebują paliwa i mają gdzie je zmagazynować, tankują na zapas. Widzieliśmy na przykład jednego z członków rządu PiS-u, który do iluś kanistrów do bagażnika tankował.
Zdjęcie: Zrzut ekranowy Polsat