Konfederacja chce nie tylko utrzymać to embargo, ale je rozszerzyć o inne produkty.
– Ponieważ wwóz tych produktów również wpływa bardzo negatywnie na nasz rynek, na polskie rolnictwo – wyjaśniał Urbaniak.
Produkty z Ukrainy, które, według Konfederacji, powinny być również objęte tym embargiem to m.in. spirytus, maliny, mięso drobiowe, jaja, miód, czy koncentrat jabłkowy.
– To są produkty, które także na potęgę wjeżdżają do Polski. Nie tylko pszenica, nie tylko rzepak, nie tylko kukurydza, ale także te produkty – stwierdził Urbaniak.
– Zgoda na import tych produktów do Polski to jest cios w polskiego rolnika, cios w opłacalność jego produkcji. Cios również dlatego, że mamy tutaj przejaw nieuczciwej konkurencji. Nieuczciwej dlatego, że zupełnie różne są uwarunkowania prawne i inne są wymagania jakie stawiane są rolnikom ukraińskim, a inne rolnikom z Polski.
Zdjęcie: Materiały prasowe Konfederacji