- Komisja Europejska uznała, że odpowiedzi udzielone przez Polskę okazały się zadowalające, dlatego zamknięto sprawę z tzw. strefami wolnymi od LGBT.
- Środowiska LGBT niezadowolone z tej decyzji, chcą zwiększenia nacisków na Polskę.
- Prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski zauważył, że to kolejne zwycięstwo środowisk prorodzinnych.
- Zobacz także: Trzaskowski nie wprowadzi kartek na żywność. Spurek mówi o radykalnej weganizacji
Z zamknięcia postępowania naruszeniowego wobec Polski niezadowolone są jednak organizację lobbujące na rzecz LGBT. Środowiska te chcą, by nagonka trwała i zwiększały się naciski na polski rząd.
Prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski zauważył, że to kolejne zwycięstwo środowisk prorodzinnych.
Już półtora roku temu Fundusze Norweskie odstąpiły od sankcjonowania samorządów, które wyrażały sprzeciw wobec ideologii LGBT albo przyjmowały Samorządową Kartę Praw Rodzin. Dzisiaj wiemy, iż podobną ścieżką idzie Komisja Europejska. Mieszkańcy tych samorządów, gmin i powiatów, po latach kampanii nienawiści ze strony autorów „Atlasu Nienawiści” czy Barta Staszewskiego umieszczającego fałszywe znaki drogowe „Strefa wolna od LGBT” na granicach tych samorządów, wreszcie mogą odetchnąć z ulgą, bo przyznano im rację, że działali w granicach prawa, wyrażając swoje poglądy. Oni po prostu chcieli chronić rodziny i nic im za to nie może grozić. Bardzo się cieszę, iż ta decyzja pojawiła się, bo jest to jasny sygnał, że można kontynuować działania promocyjne Samorządowej Karty Praw Rodzin, która nikogo nie atakowała
– wyjaśnił mec. Jerzy Kwaśniewski.
Czytaj więcej: USA blisko katastrofy finansowej. Grozi im techniczne bankructwo
Strefy wolne od LGBT wymówką unijnych urzędników
Dziennikarze przytaczają fragmenty odpowiedzi polskich władz na zarzuty dotyczące rzekomych stref wolnych od LGBT. Podkreślono m.in., że samorządy, podejmując uchwały w obronie rodzin, korzystały z wolności słowa i wyrażania poglądów.
Przypomniano, że celem samorządowych uchwał było m.in. poparcie dla chronionych konstytucyjnie praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami.
Realizacja tych norm polskiej konstytucji nie wpływa na stosowanie zasady niedyskryminacji. Okazuje się, że KE zaakceptowała te argumenty.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl