- W ubiegłym roku w Berlinie miało miejsce oficjalne otwarcie pierwszego sklepu Pepco w Niemczech.
- Niemiecki dziennik “Die Welt” wskazuje, że polska sieć sklepów bardzo intensywnie promuje swoja markę w Niemczech.
- Dyrektor zarządzający w Pepco Anand Patel podkreślił, że jego sklepy oferują przystępne cenowo produkty, szczególnie w czasach kryzysu.
- Zobacz także: Turcja umożliwi szerszą pomoc dla Syrii? Są nowe informacje
W ubiegłym roku w Berlinie miało miejsce oficjalne otwarcie pierwszego sklepu Pepco w Niemczech. Polski gigant prowadzi działalność na rynkach już w 17 krajach, co odnotował jeden z największych niemieckich dzienników.
Odważny plan polskiego giganta Pepco
– informuje w piątek portal “Die Welt”.
Czytaj więcej: Zamknięcie przejścia granicznego. Jest reakcja Białorusi
Pepco z impetem wchodzi na niemiecki rynek
W Niemczech ma powstać docelowo ponad 2000 filii Pepco. Jak wskazuje red. Sebastian Freier, ekspansja polskiej firmy dzieje się w środku kryzysu, w segmencie, który generalnie uchodzi za przesycony.
Sieci modowe takie jak Primark już nawet zamykają pierwsze sklepy albo całkowicie znikają z Niemiec, jak Orsay. To bezpośredni atak na konkurentów, jak KiK i Tedi, które mają w Niemczech odpowiednio 2700 i 2500 sklepów
– podaje niemiecki dziennik.
Autor wskazuje, że w Pepco panuje miła atmosfera robienia zakupów i ceny, po których można by było oczekiwać, że będą trzy razy wyższe. Dodaje także, że konkurenci Pepco, tacy jak KiK czy Woolworth, mają obecnie duże problemy, gdyż klienci, którzy zazwyczaj robią zakupy w takich sklepach, w ostatnim czasie nie przychodzą.
W segmencie agresywnym cenowo sprawy nie mają się dobrze. (…) A takie właśnie jest Pepco: agresywne cenowo
– czytamy.
Dziennik podkreśla jednak, że polska sieć ze spokojem patrzy na problemy konkurencji.
Klienci muszą uważać na swój budżet, teraz nadszedł czas dla wielkich tanich sieci
– podkreślił dyrektor zarządzający w Pepco Anand Patel.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dw.com, tysol.pl