Zobacz także: Papież Franciszek o niemieckiej drodze synodalnej: Ideologia pokonuje Ducha Świętego
Fundacja Pro-Prawo do Życia już w momencie ogłoszenia przez Trybunał Konstytucyjny w 2021 roku niezgodności tzw. przesłanki eugenicznej do aborcji z Konstytucją RP ostrzegała, że polskie prawo nadal jest wadliwe i zawiera luki, które będą wykorzystywane, aby dalej legalnie dokonywać aborcji na dzieciach podejrzanych o chorobę. Teraz Fundacja zwraca uwagę na wywiad, jakiego Gizela Jagielska, wicedyrektor szpitala w Oleśnicy, udzieliła niedawno portalowi Polityka.
Jak powiedziała Jagielska, gdy do szpitala zgłasza się kobieta z podejrzeniem zespołu Downa u swojego dziecka, to: „my nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak będzie się rozwijać dziecko z trisomią [zespołem Downa], co pozostawia kobietę w dużej niepewności i nie wszystkie z nich są gotowe ten ciężar unieść.”
W związku z tym, taka kobieta może otrzymać zaświadczenie od psychiatry, że podejrzenie zespołu Downa u dziecka zagraża jej zdrowiu psychicznemu. Na podstawie tego zaświadczenia w szpitalu można dokonać aborcji. Jak zauważa Fundacja Pro-Prawo do Życia, taka aborcja formalnie jest wykonywana z powodu „zagrożenia zdrowia psychicznego matki”, w praktyce jednak jest to aborcja eugeniczna, czyli z powodu podejrzenia choroby u dziecka.
„Jeśli kobieta nie może znieść niepewności, czy jej dziecko będzie chore czy zdrowe, to lepiej dokonać aborcji i mieć pewność, że dziecko będzie martwe – właśnie takie rozwiązanie problemu podejrzenia choroby u dziecka proponują Polkom aborcjoniści” – mówi Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do Życia. „Od momentu wydania przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia uznającego aborcję eugeniczną za niezgodną z Konstytucją RP, rozwija się w Polsce proceder wystawiania kobietom chcącym dokonać aborcji zaświadczeń o tym, że ciąża rzekomo zagraża ich zdrowiu psychicznego. Z licznych wypowiedzi medialnych możemy wywnioskować, że powiązani z lobby aborcyjnym psychiatrzy wystawiają tego typu zaświadczenia każdej chętnej kobiecie, która się do nich zgłosi. W praktyce legalna jest obecnie w Polsce szpitalna aborcja na życzenie, na każdym etapie ciąży. Wystarczy tylko załatwić sobie zaświadczenie od odpowiedniego psychiatry. Kontakt do takich osób organizacje aborcyjne reklamują w internecie” – tłumaczy Mariusz Dzierżawski.
Fundacja Pro-Prawo do Życia dotarła do statystyk dotyczących liczby aborcji dokonywanych w ostatnim czasie w szpitalu w Oleśnicy. W samym 2021 roku przeprowadzono tam 9 aborcji z powodu zagrożenia zdrowia psychicznego matki, a od stycznia do kwietnia 2022 roku już 14 takich aborcji. Wcześniej, w latach 2016-2020 w Oleśnicy wykonywano średnio 24 aborcje rocznie, w zdecydowanej większości eugeniczne, ale nigdy nie wykonano aborcji z powodu zagrożenia zdrowia psychicznego.
„Nie mamy jeszcze danych za drugą połowę roku 2022, ale jeśli rosnąca ilość ciąż rzekomo zagrażających zdrowiu psychicznemu kobiet utrzyma się, to w Oleśnicy może paść rekord liczby aborcji, pomimo tego, że aborcja eugeniczna od ponad roku nie jest już legalna” – zauważa Mariusz Dzierżawski.
Fundacja zwraca również uwagę na to, że wicedyrektor Jagielska publicznie przyznała w mediach, że jest możliwe, iż w jej placówce dokonuje się obecnie najwięcej legalnych aborcji w Polsce.
„Po wydaniu przez Trybunał orzeczenia w wielu polskich środowiskach pro-life zapanowała euforia. Wiele osób stwierdziło, że oto teraz mamy bardzo dobre prawo, jedno z najlepszych na świecie, chroniące życie dzieci, w związku z czym dalsze działania na rzecz zmiany prawa aborcyjnego w Polsce są niepotrzebne. Tymczasem nasze prawo jest dziurawe i zawiera poważne luki, które skutecznie wykorzystują aborcjoniści. Aktualnie de facto legalna jest w Polsce aborcja na życzenie, wystarczy tylko przejść przez odpowiednią procedurę administracyjną” – mówi Mariusz Dzierżawski. „Równolegle dynamicznie rozwija się w Polsce przestępczość aborcyjna. W ciągu ostatniego roku dokonano w Polsce kilkudziesięciu tysięcy aborcji za pomocą nielegalnych pigułek poronnych, które sprzedają zorganizowane grupy przestępcze. Wiarygodne szacunki mówią o ok. 30 000 takich aborcji rocznie. Obecnie polskie prawo nie pozwala na skuteczną walkę z tym procederem, co konsekwentnie wykorzystują aborcyjni przestępcy do reklamowania nielegalnych tabletek poronnych, głównie wśród młodych dziewcząt i kobiet w trudnej sytuacji życiowej” – dodaje Dzierżawski.
Zdaniem Fundacji Pro-Prawo do Życia, niezbędne i pilne są ogólnopolskie kampanie społeczne, za pomocą których należy wywierać wpływ na zmianę prawa w Polsce oraz kształtowanie świadomości Polaków na temat aborcji.
Fundacja Pro-Prawo do Życia
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com