- Kremlowski propagandysta Władimir Sołowjow uważa, że Rosja powinna zaatakować Niemcy.
- Rosjanin wpadł w furię po tym jak Zachód rozważa przekazanie Ukrainie czołgów Leopard 2.
- Jego zdaniem byli przywódcy Rosji oraz Związku Radzieckiego podejmowali złe decyzje o wycofaniu wojsk z Europy Wschodniej.
- Zobacz także: Dlaczego warto wybrać outsourcing usług prawnych?
Władimir Sołowiow, jeden z głównych propagandystów Władimira Putina, poczuł się urażony słowami kanclerza RFN Olafa Scholza o tym, że Zachód nie powinien pozwolić Rosji wygrać wojny z Ukrainą.
W przypływie wściekłości Sołowiow zażądał wysłania rosyjskich wojsk na Berlin. Narzekał też na Francję, a to z powodu zapowiedzi prezydenta Emmanuela Macrona o gotowości do przekazania Ukrainie lekkich czołgów AMX-10 RC.
Czytaj więcej: Kałużny: W polityce trzeba być przygotowanym na różne warianty [NASZ WYWIAD]
Sołowiow żąda ataku na Niemcy
Musimy wysłać wojska do Berlina i nigdy go nie opuszczać!
– grzmiał kremlowski propagandysta.
I dodał, że skoro Francja chce przekazać Kijowowi swoje pojazdy, to Rosjanie powinni wkroczyć także do Paryża.
Propagandysta skrytykował również byłych przywódców ZSRR i Rosji, którzy jego zdaniem byli zbyt pobłażliwi dla krajów położonych w naszym regionie.
Głupcy! Gorbaczow, Jelcyn! Kto wyprowadził nasze wojska z Europy Wschodniej?! Głupi Chruszczow zamknął naszą bazę wojskową w Finlandii! Wszyscy ci ludzie schowaliby się teraz, milczeliby. Nie byłoby sankcji, nic!
– dodał Władimir Sołowiow.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl, reuters.com