- W sobotę Rosjanie przeprowadzili ostrzał rakietowy na Dniepr, gdzie pociski trafiały również w obiekty cywilne.
- Jedna z rakiet kompletnie zniszczyła część bloku w którym mieszkało 1100 osób.
- Doradca ukraińskiego prezydenta Ołeksij Arestowycz stwierdził, że tragedia mogła być skutkiem działań obrony powietrznej.
- Siły powietrzne zaprzeczyły tym hipotezom, podkreślając, że nie posiadają możliwości zestrzelenia tego typu pocisków.
- Z kolei grupa parlamentarzystów zbiera podpisy pod dymisja doradcy prezydenta Wołodymyra Zełeńskiego.
- Zobacz także: Rynek kryptowalut. Bitcoin odzyskuje popularność
W sobotę Rosjanie uderzyli rakietą w wieżowiec w mieście Dniepr, w którym mieszkało ponad 1100 osób. Eksplozja całkowicie zniszczyła jedną z części budynku, zabijając kilkadziesiąt osób.
Tego samego dnia Ołeksij Arestowycz, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, stwierdził, że rakieta, która uderzyła w blok, została zestrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Słowa Arestowycza zdementowały siły powietrzne, oświadczając, że Ukraina nie może zestrzeliwać pocisków tego typu.
Arestowycz dopuścił się zdrady?
W związku z wypowiedzią Arestowycza w ukraińskiej Radzie Najwyższej zaczęto zbierać podpisy pod wnioskiem o jego odwołanie.
Czas, aby Arestowycz podał się do dymisji. Wraz z innymi deputowanymi zbieramy podpisy pod żądaniem odwołania tego skandalicznego doradcy
– powiedział agencji UNIAN ukraiński deputowany Ołeksij Gonczarenko.
Polityk dodał również, że wypowiedź Arestowycza o zniszczeniu bloku mieszkalnego w Dnieprze przez ukraińska obronę powietrzną nosił znamiona zdrady.
Z kolei sam Arestowycz w odpowiedzi na krytykę, wytłumaczył później, że jego słowa były wyłącznie hipotezą, której należało się przyjrzeć.
Arestowycz tłumaczył później, że jego słowa były jedynie hipotezą.
Będąc nawet radykalnie zmęczonym, zgłosiłem zastrzeżenia, że moje przypuszczenia dotyczące rakiety przeciwlotniczej są tylko wersją, którą trzeba jeszcze zweryfikować
– wytłumaczył doradca prezydenta Ołeksij Arestowycz.
Czytaj więcej: Morawiecki: “Przeznaczymy 3 mld złotych na rozwój Warszawy”
Rosjanie zaprzeczają atakom na ośrodki cywilne
Według najnowszych doniesień bilans ofiar śmiertelnych ataku rakietowego na blok w Dnieprze wzrósł w poniedziałek do 40. Wśród nich jest troje dzieci. Rannych zostało 75 osób, w tym 14 dzieci. 72 mieszkania zostały całkowicie zniszczone, a 236 zostało uszkodzonych.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany o wydarzenia w Dnieprze stwierdził, że wojska rosyjskie nie uderzają w cele cywilne na Ukrainie, a budynek mieszkalny został zniszczony w wyniku działań ukraińskich systemów obrony powietrznej i powołał się na wypowiedź Arestowycza.
Według strony ukraińskiej Rosjanie trafili w budynek mieszkalny pociskiem przeciwokrętowym Kh-22, zaprojektowanym jeszcze z Związku Radzieckim do niszczenia jednostek marynarki wojennej i lotniskowców. Prokuratura Generalna Ukrainy uważa, że tylko rosyjski 52 Pułk Lotnictwa Bombowego Gwardii jest w stanie odpalić taki pocisk.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl