Książka Harrego
“Myślę, że to nie jest dobra decyzja, bo jest to bardzo nieeleganckie w stosunku do rodziny. Takie autobiografie, ludzie je piszą – a ta wydawana jest w takiej próbie obsmarowania swojej rodziny, takie emocje budzi. Będą tam negatywne szczegóły o ojcu i bracie Harrego. To nie jest dobra decyzja. Z drugiej strony od kiedy opuścił pałac i przestał pełnić funkcje, to w zasadzie jest kalifornijskim celebrytą, powiązanym z rodziną królewską. Celebryci takie rzeczy robią, było do przewidzenia, że w ten sposób będzie budował swoją markę” – mówił Kulicki.
Opowieść Harrego
“Brytyjska rodzina królewska to nie jest pocztówkowy obraz i ma swoje problemy. Sam Harry ma na pewno wiele osobistych żali do ojca. Ich sytuacja była trudna, szczególnie po śmierci Diany. Harry chce opowiedzieć swoją historię, to odniesienie w pewnym sensie do Diany, która w podobnym tonie wypowiadała się po rozstaniu z Karolem. Reakcję na tę książkę są raczej negatywne. Powstanie książki to nie jest jednak żaden szok, bo Harry niejednokrotnie wypowiadał się negatywnie. To kolejny krok odcinania się i postawienia się w dobrym świetle na temat tego, dlaczego zrezygnował ze swoich obowiązków” – dodawał gość MN.
Publikacja książki po śmierci Elżbiety II
“To ma olbrzymie znaczenie. Ta książka nie zostałaby wydana za jej życia z samego szacunku do Elżbiety. Była autorytetem również dla Harrego, pozycja Elżbiety była przemożna, więc próba osobistej wycieczki i opisywanie relacji by nie przeszło” – wskazywał Kulicki.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com