- Z okazji urodzin Stepana Bandery, ukraiński parlament postanowił uczcić jego pamięć.
- Lider szowinistycznej organizacji odpowiedzialnej m.in. za Rzeź Wołyńską nadal jest honorowany na Ukrainie.
- Polskie władze wystosowały listy protestacyjne w tej sprawie.
- Dopiero po trzech dniach ukraiński parlament skasował wpis upamiętniający Banderę.
- Zobacz także: Będzie posiedzenie RB ONZ ws. Izraela? Palestyńczycy oskarżają o prowokację
Post ukraińskiego parlamentu upamiętniający Stepana Banderę oburzył polskie władze i po trzech dniach został usunięty.
To jest znak, że jednak Ukraińcy wsłuchali się w nasz głos/ Chcę jasno powiedzieć, że uhonorowanie Bandery, ideologa ukraińskich nacjonalistów, który zamordował na Wołyniu dziesiątki tysięcy Polaków, jest niedopuszczalne ze strony państwa polskiego
– powiedział wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
Czytaj więcej: Polacy wprawili niemieckich policjantów w osłupienie. Ponad 20 osób w samochodzie
Rada Najwyższa Ukrainy usunęła wpis o Banderze
Miało to nastąpić po tzw. telefonie z Warszawy oraz interwencji polskiego MSZ. Jak dodaje UNIAN do 1944 r. Bandera przebywał w więzieniu i nie mógł osobiście uczestniczyć ani przewodzić ukraińskim powstańcom w tragedii wołyńskiej w 1943 r., ale we współczesnej Polsce zwyczajem jest utożsamianie Bandery z całym ruchem antypolskim lat 30. i 40. XX wieku i obwinianie go za wszystko, co Polska uważa za «straszne ukraińskie zbrodnie.
Nasz stosunek do zbrodni popełnionych przez UPA pozostaje niezmienny, liczymy, że zbliżenie narodów polskiego i ukraińskiego doprowadzi do lepszego zrozumienia wspólnej historii
– stwierdził rzecznik polskiego dyplomacji Łukasz Jasina.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl