- W czwartek w obwodzie brzeskim spadła ukraińska rakieta S-300.
- Wcześniej Rosjanie przeprowadzili zmasowany ostrzał rakietowy na Ukrainę.
- Śledczy pracują obecnie nad ustaleniem przyczyny zdarzenia.
- Najprawdopodobniej jest to pozostałość po obronie przeciwrakietowej.
- Zobacz także: Nowe dane ws. zdrowia Benedykta XVI. Nieoficjalnie: Niewydolność nerek
W czwartek, 29 grudnia rano doszło do kolejnego zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Aktualne doniesienia lokalnych mediów wskazują, że jest to jeden z największych ostrzałów od początku inwazji Rosji na Ukrainę w lutym bieżącego roku.
Według nieoficjalnych informacji przekazanych przez AFP, jedna z rakiet miała spaść na terytorium Białorusi.
Materiał filmowy z ukraińskiego 🇺🇦pocisku 🚀S-300, który spadł w Brześciu🇧🇾 na Białorusi👇 #Belarus #Ukraine pic.twitter.com/QOHfSE3Qdp
— Janek Rapowanie (@Mr_Dymekk) December 29, 2022
Ukraińska rakieta kompleksu S-300 spadła w czwartek na terytorium Białorusi – podała następnie białoruska agencja informacyjna BelTA. W kanałach serwisu Telegram pojawiły się zdjęcia zniszczonego pocisku. Rakieta spadła w obwodzie brzeskim, w rejonie iwanowskim.
Pojawia się informacja że najprawdopodobniej rakieta wystrzelona z S-300 spadła w okolicach wsi Harbacha, w obwodzie Brzeskim, na Białorusi. Informację opublikował "Białoruski Hajun" pic.twitter.com/GZCUz0XJ2g
— Dmitri Ilnicki (@dimailnitsky) December 29, 2022
Na miejscu pracują na polecenie prezydenta specjaliści z Komitetu Śledczego, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz resortu obrony. Nie ma jeszcze informacji o ofiarach
– podaje BelTA.
Służby prasowe prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki podały, że był on niezwłocznie poinformowany o incydencie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl, twitter.com