Wiceminister Rafał Romanowski to persona, którą przed dwoma tygodniami bardzo zainteresowały się media w Polsce. Wokół postaci wiceministra rolnictwa narosło mnóstwo mitów i podejrzeń, a on sam przez moment (zaskakująco krótki) nie schodził z czołówek portali patrzących na ręce władzy. Według plotek, Romanowski miał zawdzięczać swoją pozycją koneksjom rodzinnym.
Rafał Romanowski nie jest siostrzeńcem. Jest jednak „ale”, i to niejedno
Choć doniesienia o rzekomym pokrewieństwie między politykiem a żoną wicepremiera Henryka Kowalczyka (Romanowski miał być siostrzeńcem) zostały sprostowane przez Departament Komunikacji i Promocji Ministerstwa Rolnictwa, narastających spekulacji wokół Romanowskiego nie brakuje.
Jak podawał przed tygodniem portal polskaracja.pl, redakcja w trybie dziennikarskim otrzymała potwierdzenie, że Romanowski nie jest siostrzeńcem żony ministra, Hanny.
– Nie ma żadnych koligacji rodzinnych pomiędzy żoną premiera Kowalczyka a wiceministrem Romanowskim – prostuje organ.
Wiceminister rolnictwa nie bez powodu miał paść ofiarą plotek. Nepotyzm w PiS został wyraźnie potępiony przez partię na kongresie w ubiegłym roku, lecz obsadzanie intratnych stanowisk „swoimi” (spopularyzowane na przestrzeni lat jako „kolesiostwo”) to wciąż patologia, którą trudno wyplenić. I tak ma być w przypadku Romanowskiego, który zdaniem Polskiej Racji lubi otaczać się ludźmi z rodzinnego Ciechanowa.
Ministerstwo Rolnictwa lubi ludzi z Ciechanowa
Krajowa Grupa Spożywcza, czyli oczko w głowie Prawa i Sprawiedliwości, ma prezesa z Ciechanowa, czyli tej samej miejscowości, skąd pochodzi Rafał Romanowski. To właśnie od najwyższych władz resortu rolnictwa zależało, kto obejmie funkcję w KGS.
Jan Wernicki, który objął posadę w wakacje w trakcie kryzysu cukrowego, cieszy się wśród pisowców nieposzlakowaną opinią „utalentowanego menadżera”. Problem polega na tym, że Wernicki w ostatnich latach otarł się o wiele przedsiębiorstw o rozmaitym charakterze i w żadnym z nich nie zagrzał miejsca na dłużej. Krytycy jego postaci wskazują, że Wernicki jako czarny koń w wyścigu o prezesurę KGS nie spełniał podstawowego warunku ustawionego konkursu – czyli posiadania wiedzy dotyczącej rynku cukru w Polsce i w Europie.
Wcześniej, jak wynika z artykułu “Nie popisał się w Polanexie, a otrzymał prezesurę w Krajowej Grupie Spożywczej”, Wernicki zarządzał Polanexem, państwową spółką produkującą koszule męskie.
– Jak wskazują dokumenty finansowe dostępne w Krajowym Rejestrze Sądowym, przez dwa lata z rzędu Polanex odnotowywał straty finansowe, mimo państwowej pomocy finansowej (w 2020 roku – w związku z COVID-em, a w 2021 roku – w celu ratowania spółki). Dlaczego mimo braku wiedzy w zakresie wymaganym w konkursie i osiągania strat jako prezes Polanexu Wernicki otrzymał w nagrodę prezesurę Krajowej Grupy Spożywczej? – pytają dziennikarze badający prześmiewczo nazwany „układ ciechanowski”.
Na istnienie tegoż jest jeszcze jeden przykład, który przywołuje Polska Racja. Chodzi o fotel Dyrektora Generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (podległego Ministerstwu Rolnictwa), który otrzymał także pochodzący z Ciechanowa Waldemar Humięcki. Warto w tym miejscu dodać, że z Ciechanowa pochodzi również żona Henryka Kowalczyka, Hanna. To jednak nie wszystko.
– Zastępcą Dyrektora Biura Audytu Wewnętrznego wspomnianego KOWR jest z kolei Andrzej Kneć, b. szef PiS z Makowa Mazowieckiego i dobry znajomy wiceministra Romanowskiego. Warto wspomnieć, że jest to miejscowość położona bardzo blisko Ciechanowa, w której wraz z żoną mieszka nie kto inny jak wiceminister Romanowski. Andrzej Kneć w 2016 roku został mianowany na wiceprezesa KRUS, gdy tę instytucję z ramienia Ministerstwa Rolnictwa nadzorował… Romanowski – czytamy.
Ustawa antykorupcyjna
Według informatorów Polskiej Racji, Romanowski mógł naruszyć zasady wynikające z ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (zwanej także ustawą antykorupcyjną). Słowem, politycy zajmujący kierownicze stanowiska państwowe, nie mogą być równolegle członkami zarządów rad nadzorczych spółek.
– Po objęciu funkcji podsekretarza stanu w dniu 4.11.2021 pan Rafał Romanowski nie zrezygnował z mandatu w radzie nadzorczej Krajowego Zasobu Nieruchomości, a jedynie zrezygnował z wynagrodzenia członka Rady Nadzorczej. Dopiero 7 lutego 2022 roku Romanowski zrezygnował z członkostwa w radzie nadzorczej KZN. Dlaczego Romanowski od razu nie zrezygnował z członka rady nadzorczej Krajowego Zasobu Nieruchomości? – dopytują dziennikarze.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Źródło: polskaracja.pl