Zobacz także: Ardanowski krytycznie o działaniach rządu: To grozi bezpieczeństwu żywnościowemu
Grecja, Bułgaria, Rumunia i Węgry uzgodniły w czwartek w Atenach, że poprawią połączenia międzysystemowe i zdolności transportowe swoich sieci gazowych w ramach długoterminowego wysiłku na rzecz dywersyfikacji źródeł gazu i zwiększenia swojej roli w europejskim łańcuchu dostaw gazu.
Cztery kraje uzgodniły w 2016 roku rozwój infrastruktury potrzebnej do realizacji tzw. wertykalnego korytarza gazowego między Grecją a Europą Północną, przez Bułgarię, Rumunię i Węgry, umożliwiającego dwukierunkowy transport gazu.
W memorandum podpisanym w przerwie konferencji poświęconej skroplonemu gazowi ziemnemu (LNG), DESFA z Grecji, Bulgartrasgaz z Bułgarii, FGSZ Földgázszállító Zrt. z Węgier oraz SNTGN Transgaz z Rumunii zgodziły się rozpocząć negocjacje dotyczące kwestii regulacyjnych i ekonomicznych korytarza.
Zgodnie z oświadczeniem, umowa będzie obowiązywać przez trzy lata i może zostać przedłużona o kolejny rok. “To ważny krok w kierunku realizacji korytarza wertykalnego, który znacząco przyczyni się do bezpieczeństwa dostaw w szerszym regionie” – napisano w oświadczeniu wydanym przez Marię Ritę Galli, dyrektor generalną DESFA.
Porozumienie podpisały w czwartek także ICGB i Gastrade. Pierwsza z nich jest właścicielem drugiego gazociągu gazu ziemnego (IGB) między Grecją a Bułgarią, który jest głównym elementem wertykalnego korytarza gazowego, który ma zostać oddany do użytku w tym roku; druga firma rozwija podmorskie magazynowanie i regazyfikację skroplonego gazu ziemnego w porcie Alexandroupoli w północno-wschodniej Grecji. IGB stanie się jeszcze ważniejsza, gdy jej maksymalna roczna przepustowość osiągnie 3 mld metrów sześciennych.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rmx.news