Cel Konfederacji
“Mam kontakt z ludźmi, którzy są związani z Marszem Niepodległości. Uważam, że konflikt wokół Marszu polega na tym, że pewien projekt polityczny zwany Konfederacją nie do końca wyszedł. Dziś zbliżamy się do nowych wyborów i część osób, która sprawuje mandaty poselskie, chciałaby te mandaty przedłużyć na kolejną kadencję. Marsz Niepodległości jest taką instytucją, wydarzeniem, które jak widać w planach niektórych osób może być elementem rozgrywki politycznej, zwiększenia swojej popularności, zwiększenia szans na reelekcję. To jest bardzo niedobre. Marsz przez ostatnie lata poszedł w bardzo dobrym kierunku – kierunku gromadzenia różnych ludzi, niezależnie od barw politycznych. Ten marsz stał się ogólnonarodowym dobrem, widać że nie podoba się to części polityków związanych z Konfederacją, którzy chcą wykorzystać Marsz do celów politycznych” – mówił Józwiak.
Upolitycznienie Marszu
“Marsz jest organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, prezes Robert Bąkiewicz nie jest związany politycznie z żadną partią, natomiast druga strona jest ewidentnie partią polityczną. Robert Winnicki jest związany z partią polityczną i działania, które są podejmowane są niegodne – jeżeli ktoś idzie do TVN i próbuje szkalować obecny zarząd MN, czyli uderza w Marsz, w telewizji, która wcześniej uderzała w ten Marsz. To mnie nie zaskoczyło, bo wiem jak polityka zmienia ludzi, ale mnie to oburza” – wskazywał gość MN.
Polityczny deal i handel Marszem
“Kulisy dołączenia Stanisława Tyszki były mi znane znacznie wcześniej. Nie przypuszczałem jedynie, że kartą przetargową będzie próba rozegrania większości posiadającej głosy i mogącej zmienić władzę Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Tyszka był mocno lansowany przez Jerzego Wasiukiewicza, członka zarządu stowarzyszenia i teraz nagle Wasiukiewicz dokonuje wolty, z dnia na dzień przypomina sobie rzeczy, których nigdy wcześniej nie pamiętał, zaczyna grać w bardzo dziwną grę, która jest dla mnie bardzo mało wiarygodna, a w tym samym czasie Stanisław Tyszka wchodzi do Konfederacji. Pewną nieuczciwość już tutaj widać. Ofiarami padli Wolnościowcy, którzy najpierw dali się namówić, żeby zostawić na lodzie Mentzena i w zamian za gwarancję jedynek na listach przejść na stronę Roberta Winnickiego, a teraz Robert Winnicki handluje ich jedną jedynką, próbując przeciągnąć Jerzego Wasiukiewicza. Tyszka w tej rozgrywce wokół Marszu jest dużo mniej istotną kartą, on jest bardziej potrzebny partii KORWiN, by mieli zabezpieczenie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com