- Pomoc mieć ma na celu odbudowanie infrastruktury energetycznej oraz budowę tymczasowych schronień dla ludzi uciekających przed wojną.
- Jabłoński poinformował, że środki na ten cel winny pochodzić ze skonfiskowanych rosyjskich majątków.
- Póki co, są one zamrożone w ramach unijnych sankcji.
- Zobacz też: Nietypowa decyzja piłkarza. Przeznaczy wynagrodzenie za mundial na cele charytatywne
Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński apelował w Brukseli o wzrost finansowego wsparcia dla Ukraińców. Oznajmił, że środki na ten cel winny pochodzić ze skonfiskowanych rosyjskich majątków, lecz póki co są one zamrożone w ramach unijnych sankcji.
Pomoc mieć ma na celu odbudowanie infrastruktury energetycznej oraz budowę tymczasowych schronień dla ludzi uciekających przed wojną. Pan Jabłoński dodał, że Polska, która od miesięcy realizuje takie projekty, od dawna zachęcała innych do przyłączenia się.
Zamrożone rosyjskie aktywa
Wiceminister poinformował, że potrzebne jest większe wsparcie dla Ukrainy i większe wsparcie dla takich państw jak Polska, które przyjmowały uchodźców. Według niego Polska wydała już miliardy złotych. Zdaniem wiceministra Jabłońskiego, środki dla Ukrainy można było uzyskać z zamrożonych rosyjskich aktywów. Orzekł, iż “dobrze, że KE zajmowała się tą sprawą”, ale “od marca nie podjęto żadnych kroków”.
chodzi o aktywa i rezerwy rosyjskie, oligarchów, ale też i Federacji Rosyjskiej. Musi się to wydarzyć. Dobrze, że Komisja Europejska nad tym pracuje, natomiast wciąż takich kroków nie podjęto, choć Polska mówi o tym od marca. To jest rzecz absolutnie podstawowa. Te pieniądze są potrzebne Ukrainie, te pieniądze są potrzebne uchodźcom i państwom, które Ukrainę wspierają.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Polskie Radio, The first news