- Poseł Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus usłyszała we wtorek od toruńskiej prokuratury zarzuty.
- Dotyczą one obrazy uczuć religijnych oraz ewentualnej przeszkodzie w kulcie religijnym.
- Wcześniej sejm musiał uchylić kontrowersyjnej polityk immunitet poselski.
- Zobacz także: Terlecki o szansie na koalicję PiS-u z Lewicą: Postkomunistycznej lewicy podoba się nasz program społeczny
Joanna Scheuring-Wielgus podczas protestów aborcyjnych pochwaliła się na Twitterze uczestnictwem w protestach radykalnej lewicy. Ich celem było zakłócanie Mszy świętych i walka o prawo do aborcji. Podczas nabożeństwa w jednym z kościołów polityk lewicy wraz z mężem wyciągnęła karton z hasłami pro- aborcyjnymi.
Z tego powodu poseł Lewicy usłyszała we wtorek zarzuty o obrazie uczuć religijnych oraz o przeszkadzaniu w kulcie religijnym.
Prokurator przedstawił mi zarzuty. Jeden o obrazie uczuć religijnych, a drugi o złośliwym przeszkadzaniu w kulcie religijnym, choć według Sądu Okręgowego i Rejonowego w Toruniu tak nie jest, co potwierdza prawomocny wyrok
– oświadczyła poseł Joanna Scheuring-Wielgus.
Dodała, że złożyła w prokuraturze krótkie wyjaśnienie i odmówiła odpowiedzi na pytania.
Prokurator Marcin Licznerski jest święcie przekonany do swoich racji. Zobaczymy, czy za rok będzie dumny z tego, za co ściga posłów. Prokurator nie stoi po stronie kobiet, nie rozumie ich. Jest prokuratorem Kościoła. To smutny dzień kompromitacji prokuratury, która nie identyfikuje się z wyrokami sądów
– przekazał obrońca parlamentarzystki mec. Artur Nowak.
Czytaj więcej: Republika Środkowoafrykańska: Nieznany samolot uderzył na bazę z Grupą Wagnera
Słuszna decyzja sejmu o uchyleniu immunitetu
Przed postawieniem zarzutów, sejm musiał uchylić Joannie Scheuring-Wielgus immunitet. Za odebraniem immunitetu Scheuring-Wielgus głosowało na początku listopada 236 posłów, przeciw było 206, a wstrzymało się 10. Wcześniej sejmowa Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych wydała opinię, w której opowiedziała się za ukaraniem polityk Lewicy.
Tak, weszłam do kościoła, stanęłam w ciszy z komunikatem: “Kobieto, sama umiesz decydować”. Cieszę się, że od dwóch lat rozmawiamy o tym komunikacie. Niech się niesie, bo kobieta nie potrzebuje przy podejmowaniu decyzji ani księdza, ani polityka. To nie ja wprowadziłam politykę do Kościoła
– stwierdziła poseł Joanna Scheuring-Wielgus.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
torun.wyborcza.pl