- Skrytykował w niej poczucie potrzeby konsultowania się państw zachodnich z USA.
- Tekst stanowi wyliczanka z powtarzającą się kwestią “poczekajmy i zobaczmy, co powie prezydent USA”.
- “Rakieta była ukraińska albo rosyjska, poczekajmy i zobaczmy, co powie prezydent USA”.
- Zobacz też: Musk przywróci zawieszone konta na Twitterze, bo tak zagłosowała większość
Znany w Polsce czeski piosenkarz Jaromír Nohavica nagrał krótką przyśpiewkę satyryczną na temat incydentu w Przewodowie. Skrytykował w niej poczucie potrzeby konsultowania się państw zachodnich ze Stanami Zjednoczonymi.
Na Święta będzie karp lub gęś,
poczekajmy i zobaczmy, co powie prezydent USA;
mam teraz iść z brodą czy bez?
poczekajmy i zobaczmy, co powie prezydent USA;
może tam być pomnik mistrza Jana Husa?
poczekajmy i zobaczmy, co powie prezydent USA;
rakieta była ukraińska albo rosyjska,
poczekajmy i zobaczmy, co powie prezydent USA.
Po wyliczance następuje tekst:
Dlaczego nasza rządowa gorąca linia nie działa?
pan prezydent USA śpi, śpi, śpi.
Piosenka została opublikowana kilka dni po 17 listopada.
Jaromír Nohavica
Nohavica miał ostatnio kilka koncertów odwołanych przez organizatorów z powodu jego odmowy zwrotu Medalu Puszkina, który otrzymał od prezydenta Rosji Władimira Putina w 2018 roku. Odwołano wszystkie wiosenne koncerty w Polsce.
Piosenkarz potępił wojnę na Ukrainie. W ostatnich latach stracił część chętnych odbiorców swojej twórczości z powodu rzeczy, które nie są bezpośrednio związane z muzyką. Dotyczyło to głównie jego stosunku do współpracy z komunistyczną Państwową Służbą Bezpieczeństwa (StB) w latach 80.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Udjeto.cz, Echo24, YouTube