- Miała przyjąć łapówkę za wystawienie fikcyjnych dokumentów na import alkoholu.
- Poza nią zatrzymani zostali trzej Rosjanie, mający się zajmować przemytem alkoholu do ojczyzny.
- Zatrzymana nie zwracała się o pomoc do polskich placówek dyplomatycznych.
- Zobacz też: Dzisiaj mecz Polska – Chile. Gdzie obejrzeć?
Polska pracowniczka Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej z siedzibą w mieście stołecznym Rosji została zatrzymana przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB).
Według tamtejszych mediów, pracownica organizacji międzynarodowej o polskim statusie dyplomatycznym miała przyjąć łapówkę za wystawienie fikcyjnych dokumentów na import alkoholu. Poza nią zatrzymani zostali trzej Rosjanie, mający się zajmować przemytem alkoholu do ojczyzny.
Przechwycono przemyconą przesyłkę ponad 40 ton alkoholu o wartości ponad 2 mln dolarów
– ogłosiła FSB.
Zatrzymana nie zwracała się o pomoc do polskich placówek dyplomatycznych. Miała zostać uznana za persona non grata. Teraz musi opuścić Rosję.
TASS
Wedle agencji TASS nagrane zostało, jak kobieta po przyjęciu łapówki ze śmiechem mówi do mężczyzny:
Ty i ja jesteśmy już jak szpiedzy. Bardzo dziękuję.
Niedługo potem została zatrzymana przez służby.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
RMF24, Do Rzeczy