- Anna Lewandowska zareagowała na ostatnią wypowiedź prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego o kobietach.
- Skrytykowała ona polityków oskarżających kobiety, bez przeanalizowania problemu.
- Wyznała, że przed laty sama padła ofiarą poronienia i utraty nienarodzonego dziecka.
- Wskazała, że wiele kobiet zmaga się z problemami zdrowotnymi i hormonalnymi, które utrudniają zajście w ciążę.
- Zobacz także: UE zgadza się na złagodzenie ograniczeń budżetowych Polski z powodu wojny na Ukrainie
Żona jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, Anna Lewandowska postanowiła zareagować na ostatnie komentarze prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego pod kątem młodych kobiet i niskiego wskaźnika dzietności.
Trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie
– stwierdził Jarosław Kaczyński podczas ostatniego spotkania z wyborcami.
Czytaj więcej: Duda o KPO: Uważam, że z polskiej strony zostało wykazane za dużo dobrej woli
Dramatyczne wyznanie
Lewandowska poczuła się dotknięta wypowiedzią Kaczyńskiego. Nie pisząc wprost skrytykowała polityków, którzy oskarżają kobiety bez głębszego przeanalizowania problemu.
DOŚĆ! Jestem zła, gdy widzę, że politycy w niesprawiedliwy sposób oskarżają kobiety, zamiast dostrzegać realne problemy. Jako kobieta i matka czuję się bardzo dotknięta ostatnimi wypowiedziami
– napisała na Instagramie Anna Lewandowska.
Partnerka Roberta Lewandowskiego, napastnika reprezentacji Polski oraz FC Barcelony postanowiła odkryć się przed milionami Polaków i oświadczyć, że w przeszłości sama doświadczyła poronienia, tracąc ukochane dziecko jeszcze przed jego narodzeniem.
Bycie mamą było moim największym marzeniem. Zanim się spełniło niestety, podobnie jak inne kobiety, doświadczyłam także poronienia
– wyznała matka dwóch córek.
Zauważyła, że wiele kobiet nie może zajść w ciąże z przyczyn od siebie niezależnych. Wskazała na problemy hormonalne, czy zdrowotne.
Według statystyk co piąta para w Polsce bezskutecznie stara się o dziecko. Stres, problemy ze zdrowiem czy z hormonami powodują, że nie tylko zajście w ciąże jest problemem, ale również jej utrzymanie. Nie oceniajmy zatem kobiet, które często w ciszy, walczą wszelkimi sposobami i środkami, aby na teście ciążowym zobaczyć upragnione dwie kreski
– podkreśliła.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
instagram.com, tysol.pl