- Prezydent Andrzej Duda przebywa od poniedziałku w egipskim Szarm el-Szejk, gdzie odbywa się konferencja klimatyczna COP27.
- Podczas konferencji prasowej, zaznaczył, że jego zadaniem jest zadbać o polski interes.
- Jego zdaniem transformacja energetyczna nie może szkodzić człowiekowi i zagrażać jego codziennemu bezpieczeństwu.
- Zobacz także: Nowy regulamin Twittera. Musk wprowadza swoje zasady
Prezydent Andrzej Duda przebywa obecnie na konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w egipskim Szarm el-Szejk. Przed zaplanowanym na wtorek wystąpieniem na forum COP27 polski przywódca wyjawił swoje założenia przed dziennikarzami.
Jego głównym postulatem jest to, aby przywódcy brali pod uwagę potrzeby różnych państw, a także ich aktualny stan procesu transformacji energetycznej. Zauważył, że choć Polska jest po części zabezpieczona przez niektóre odnawialne źródła energii, to nasza energetyka jest w większości oparta na węglu, z którego najwięksi są bardzo szybko odejść nie zważając na mniejsze państwa.
Dziś mówi się o tym, że od węgla trzeba odchodzić. To jest dla nas olbrzymia transformacja, dla naszej gospodarki, dla naszego kraju
– podkreślił prezydent Polski.
Dodał jednocześnie, że Polska jest jednym z krajów, które w związku z procesem transformacji będą musiały ponieść ogromne koszty.
Chcę podkreślić, że my od samego początku, od kiedy realizowana jest polityka klimatyczna, a my ją faktycznie realizujemy od początku lat 90., i mamy tu ogromne sukcesy, jeśli chodzi o ograniczanie emisji chociażby w stosunku do postanowień z Kioto
– ocenił Andrzej Duda.
Zaznaczył jednak, że transformacja energetyczna musi przebiegać w sposób racjonalny i sprawiedliwy tak, aby sprzyjała, a nie utrudniała życie człowiekowi. Jego zdaniem ta transformacja nie powinna wpływać na utratę pracy, niskich zarobków, czy pozbawiać człowieka źródeł ogrzewania, w tym nie powinni obywatele ponosić ogromnych kosztów finansowych.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl