- Coraz więcej sklepów w Polsce próbuje ominąć obowiązujące przepisy nt. zakazu handlu w niedzielę.
- Jedna ze znanych firm sprzedających alkohol zainstalowała kasy samoobsługowe, a także ochroniarza.
- Pracownik odpowiada za weryfikowanie klientów pod względem pełnoletności.
- Zobacz także: Facebook usunął reklamy wsparcia Marszu Niepodległości
Sieć zainstalowała kasy samoobsługowe oraz zatrudniła pracownika na stanowisku ochroniarza, który weryfikuje wiek osób kupujących napoje wysokoprocentowe. Podczas transakcji pracownik musi potwierdzić na ekranie kasy, że klient jest osobą pełnoletnią, co można uznać za czynność bezpośrednio związaną z handlem.
Szef handlowej “Solidarności”, Alfred Bujara, podkreśla, że jest to ewidentne łamanie przepisów ograniczających handel w niedzielę.
Alkohol w kasie samoobsługowej trzeba zatwierdzić, aby nie kupiło go dziecko. Musi to zrobić pracownik (ochroniarz, sprzątaczka) sklepu, który wykonuje czynności związane z handlem. Bez względu na to, jaki ma angaż, prawda jest taka, że wykonuje te czynności. Jest to ewidentne łamanie ustawy, dlatego w tej sytuacji powinna zadziałać Państwowa Inspekcja Pracy. Kary powinny być odpowiednie, jak również powinno nastąpić przekwalifikowanie czynów wykroczenia na przestępstwo
– powiedział Alfred Bujara szef handlowej “Solidarności”.
Z podobnej metody z kasami samoobsługowymi korzysta już jedna z francuskich sieci, nie oferuje jednak klientom możliwości zakupu alkoholu. Placówki handlowe po wejściu w życie przepisów ograniczających handel w niedzielę szukały luk w prawie. W tym celu podszywały się m.in. pod placówki pocztowe.
Ustawodawca uszczelnił regulacje. Pomimo tego nie brakuje nowych absurdalnych wręcz pomysłów jak np. przekształcenie sklepu w dworzec autobusowy i poczekalnię.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl