- 62-letni mieszkaniec Hamburga narysował dużą literę “Z” na kartce A4 i wywiesił ją w swoim aucie.
- Przejeżdżał z nią niedługo po rozpoczęciu wojny na Ukrainie.
- Sąd Okręgowy w Hamburgu uznał to za “publiczne popieranie wojny Rosji”.
- Zobacz też: Putin nazywa Ukrainę sztucznym państwem. Opowiadał również o Polsce
62-letni mieszkaniec Hamburga musi zapłacić grzywnę w wysokości 4000 euro za “publiczne popieranie wojny Rosji na Ukrainie”, zgodnie z decyzją Sądu Okręgowego w Hamburgu z wtorku. Mężczyzna narysował dużą literę “Z” na kartce A4 i powiesił ją w swoim samochodzie.
Pod koniec lutego Rosja rozpoczęła wojnę na Ukrainie, a wkrótce potem oskarżony przejeżdżał przez miasto z dużym “Z” w tylnej szybie. Symbol “Z” jest używany przez zwolenników rosyjskich sił zbrojnych – podczas początkowej inwazji wiele rosyjskich pojazdów i żołnierzy posiadało “Z”. Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony jest to skrót od rosyjskiego słowa oznaczającego zwycięstwo (Radosław Patlewicz ma ciekawą teorię na ten temat).
Ostatnia litera alfabetu
62-latek zaprzecza jednak, że “Z” miało cokolwiek wspólnego z wojną. Powiedział, że jest to po prostu ostatnia litera alfabetu i nie ma innego znaczenia.
Sędzia odrzucił twierdzenie 62-latka, mówiąc, że biorąc pod uwagę kontekst sytuacji i użycie “Z” przez rosyjską armię, było jasne, że oskarżony mówił, że stoi za działaniem prezydenta Rosji Władimira Putina. Ponadto policjant zeznał, że gdy rozmawiał z oskarżonym przez telefon, 62-latek kwestionował, czy wojna na Ukrainie w ogóle istnieje. Teraz 62-latek będzie musiał zapłacić 80 stawek dziennych grzywny w wysokości 50 euro.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
RMX News