Zobacz także: Rick Santorum: „Jan Paweł II był moim bohaterem” [NASZ WYWIAD]
Piotr Motyka: Jaki wpływ ma książka i film „Nieplanowane” na ochronę życia w Stanach Zjednoczonych i na świecie?
Abby Johnson: Szczerze mówiąc, nie wiem, jaki wpływ ma książka i film na Stany Zjednoczone i cały świat, ale wiem za to, że tysiące ludzi przeczytało książkę lub obejrzało film i podjęło działania we własnych społecznościach, aby modlić się o zakończenie aborcji i zgłosić się na ochotnika do centrów informacji o ciąży. To była niesamowita podróż, odkąd opuściłam Planned Parenthood w październiku 2009 roku, którą Bóg celowo poprowadził.
Piotr Motyka: Jaka jest obecna sytuacja z ochroną życia w USA po uchyleniu wyroku w sprawie Roe vs Wade?
Abby Johnson: Zamiast bitwy na szczeblu federalnym, teraz każdy stan będzie decydował o ewentualnych granicach aborcji. Więc teraz zamiast jednej walki jest 50 walk, aby chronić życie od momentu poczęcia. Ponad połowa stanów ma już pewne zabezpieczenia, a inne, takie jak Kalifornia, płacą za reklamy w innych stanach, aby sprowadzać tam kobiety do aborcji.
To zacięta walka, ale staramy się, aby jak najwięcej kobiet wiedziało, że ma inne możliwości niż aborcja i że jesteśmy tutaj, aby im pomóc. Nasza infolinia LoveLine odnotowała astronomiczny wzrost liczby kobiet proszących o pomoc podczas nieplanowanych ciąż, a my byliśmy w stanie pomóc im w kwestiach związanych z mieszkaniem, opieką nad dziećmi, płatnościami za samochód, odzieżą i innymi potrzebami.
Piotr Motyka: Dwa lata temu Trybunał Konstytucyjny w Polsce zakazał aborcji eugenicznej, co ten wyrok oznacza dla międzynarodowego ruchu na rzecz obrony życia?
Abby Johnson: Mam nadzieję, że wszelki dostęp do aborcji będzie nielegalny. Nie można wybierać, które dzieci mają być chronione, a które mają zostać usunięte. Wszystkie są cenne i mają wrodzoną godność.
Piotr Motyka: Serdecznie dziękuję za ciekawy wywiad i życzę powodzenia w walce o ochronę życia, szczęść Boże!
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com