- Od poniedziałku media informują o blokadzie środków unijnych z Krajowego Planu Odbudowy oraz wywieranej presji ze strony Brukseli.
- Polskie władze przekonują, że to Komisja Europejska odpowiada za narzucanie nowych wymagań nie ustalonych wcześniej przez obie strony sporu.
- Z kolei europoseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki przekonuje, że nikt środków unijnych nie blokuje.
- Jego zdaniem to wyłącznie wina rządu Prawa i Sprawiedliwości, który przyznaje, że nie spełnia nowych żądań ws. przyjęcia Karty Praw Podstawowych.
- Zobacz także: Prokurator generalny Teksasu: “Prokuratorzy są zobowiązani do ochrony teksańskich dzieci”
Na początku tego tygodnia doniesienia medialne wskazywały, że Bruksela wstrzyma praktycznie wszystkie fundusze dla Polski. Powód to brak spełnienia przez nasz kraj postawionych przez Komisję Europejską warunków dotyczących reform sądownictwa. Wprawdzie Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego została zlikwidowana, ale rzekomo nie zostały wypełnione pozostałe warunki.
Problemem nie jest tylko Krajowy Plan Odbudowy, bowiem zagrożone mają być także środki z polityki spójności i programów regionalnych.
Czytaj więcej: Walka z inflacja. Morawiecki: “Nie zdusimy inflacji kosztem bezrobocia”
Europoseł PO wskazuje winnego
Jednakże europoseł Platformy Obywatelskiej Andrzej Halicki, ma całkowicie odmienne zdanie w tej kwestii. Jego zdaniem nikt w Brukseli nie blokuje środków należnych Polsce. Przekonuje on, że brak środków to wyłącznie wina negatywnej samooceny polskiego rządu.
Samoocena polskiego rządu o stanie sytuacji w punktach, które są elementami tej ramowej strategicznej umowy, jest negatywna. Jeżeli sam rząd (…) pisze o niezrealizowaniu tych kwestii, jak na przykład prawa dotyczące osób niepełnosprawnych i poprawy ich sytuacji (…) czy wreszcie Karta Praw Podstawowych, gdzie kwestia niezawisłości sądów jest również wpisana i podpisana przez nas
– stwierdził europoseł Andrzej Halicki.
Zdaniem europosła PO, Bruksela nie blokuje i nie chce blokować środków dla Polski. Co więcej, działania Komisji Europejskiej są podyktowane chęcią, aby polskie społeczeństwo, samorządy, społeczności lokalne mogły korzystać z tych środków.
Jak odpowiada Halicki, to problem rządu, który nie wykonuje własnych zobowiązań.
A kto będzie oddawał te środki kiedy one nie będą mogły być rozliczane po rozpoczęciu tych projektów. Samorządy, które je dostaną? Beneficjenci? Firmy? Kto? No przecież rząd tutaj jest winny
– ocenił polityk Platformy Obywatelskiej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
300polityka.pl, dorzeczy.pl