- Zaraz po wyborach prezydenckich w Austrii, partia Zielonych ogłosiła chęć powrotu do covidowego zamordyzmu.
- Ich apel jest groźny, dlatego, że prezydentem został ponownie Alexander van der Bellen.
- Jak wskazywali eksperci, rządzący bardzo sprytnie omijali temat powrotu restrykcji obawiając się utraty poparcia tuż przed wyborami.
- Jednakże reelekcja van der Bellena popuściła wszelkie hamulce lewicowym totalitarystom.
- Zobacz także: Russian Energy Week 2022. Węgry prowadzą własną geopolitykę
Przewodnicząca klubu parlamentarnego Zielonych Sigrid Mauer nie ma wątpliwości, że należy się spodziewać powrotu do covidowego reżimu. Jej słowa są szczególnie groźne, gdy ostatnio reelekcję na prezydenta Austrii uzyskał Alexander van der Bellen z tej samej partii co ona.
Kiedy nadejdzie zima, kiedy liczby zakażeń wzrosną, w którymś momencie obowiązek maseczkowy w pomieszczeniach zamkniętych, środkach transportu publicznego i sklepach spożywczych będzie pierwszym wdrożonym środkiem
– przepowiada Sigrid Mauer z partii Zielonych.
Zdaniem części komentatorów niechybny powrót obostrzeń celowo ogłoszono już po wyborach, by nie zrażać części wyborców do kandydatury Van der Bellena. Sugestie tego rodzaju wzmacniały wypowiedzi przedstawicieli rządu. Na kilka dni przed zakończonymi wyborami minister zdrowia zapowiadał, że rządzący przed podjęciem decyzji o ewentualnym powrocie obostrzeń chcą monitorować sytuację przez kilka dni.
Czytaj więcej: Szefernaker zapowiedział dwie ustawy. Dotyczą one węgla i prądu
Zamordyzm i hipokryzja Zielonych
Jak zwrócił uwagę dziennikarz Martin Thur, rządzący bardzo powściągliwie wypowiadali się o możliwym powrocie obostrzeń, nim wybory rozstrzygnięto na ich korzyść, tymczasem ochoczo zapowiadali podniesienie płac.
Tuż po zwycięskich wyborach politycy koalicji rządzącej bawili się wspólnie na imprezie, fetując swoje zwycięstwo – zwolennicy wprowadzenia obowiązku noszenia maseczek nie widzieli jednak tym razem potrzeby ich założenia.
Na podwójne standardy w zachowaniu członków rządu zwrócił uwagę polityk Partii Wolności.
Kto domaga się powrotu obowiązkowych maseczek dla naszych dzieci i pracowników? Zieloni hipokryci
– zauważył Harald Vilimsky z FPO.
Wer unseren Kindern und Arbeitnehmern die Maskenpflicht wieder aufzwingt? Grüne Heuchler. #idgroup pic.twitter.com/EFEPppWaft
— Harald Vilimsky (@vilimsky) October 10, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
lifesitenews.com, pch24.pl