- Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną ws. reparacji wojennych.
- Dokument zostanie przekazany stronie niemieckiej, która oficjalnie zostanie powiadomiona o polskich oczekiwaniach.
- Berlin musi ponieść nie tylko zadośćuczynienie moralne i polityczne, ale również materialne czego wymaga Polska, która była ofiarą najazdu nazistowskich Niemiec w latach 1939-1945.
- Zobacz także: Oświadczenie polskiego MSZ. “To kolejny dowód na to, że Rosja dąży do zaostrzenia konfliktu”
Nota dyplomatyczna dotycząca reparacji zostanie przekazana do MSZ Niemiec. Wyraża ona przekonanie, iż strony powinny podjąć niezwłoczne działania zmierzające do uregulowania kwestii następstw agresji niemieckiej w latach 1939-1945
– poinformował minister spraw zagranicznych.
Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau podkreślił, że chodzi wyłącznie o zadośćuczynienie za popełnione na polskim narodzie zbrodnie oraz szkody materialne.
Uregulowanie zawiera wypłacenie zadośćuczynienia za wyrządzone szkody, grabieże oraz mordy zadane narodowi polskiemu. Podjęcie przez władze niemieckie tych działań w sprawie Polski i reparacji są jasne – sprawiedliwość musi zwyciężyć
– zaznaczył Zbigniew Rau.
🔴PILNE🔴
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) October 3, 2022
Szef @MSZ_RP @RauZbigniew podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji, która zostanie przekazana dyplomacji niemieckiej#wieszwięcej #reparacje @Amb_Niemiec pic.twitter.com/WOAOmLDsKc
Czytaj więcej: Rekordowo niski kurs złotego wobec dolara i franka szwajcarskiego
Reparacje wojenne od Niemiec
W połowie września Sejm głosami 418 posłów poparł uchwałę ws. reparacji dla Polski od Niemiec za straty poniesione w czasie II wojny światowej. Za uchwałą opowiedziały się w większości wszystkie największe kluby. Wyjątkiem była Polska 2050, która wstrzymała się od głosu. Przeciw uchwale zagłosowało natomiast 4 posłów z klubu Koalicji Obywatelskiej: Tomasz Aniśko, Klaudia Jachira, Małgorzata Tracz i Urszula Zielińska. Od głosu wstrzymał się Krzysztof Mieszkowski z KO, 4 posłów Lewicy oraz 3 posłów koła PPS.
Przypomnijmy, że w czwartek 1 września na Zamku Królewskim w Warszawie zaprezentowano długo zapowiadany raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Zespół pod kierownictwem posła PiS Arkadiusza Mularczyka oszacował straty Polski na 6 bln 220 mld 609 mln zł. Najbliższym krokiem w kierunku próby wyegzekwowania reperacji będzie dostarczenie Niemcom noty dyplomatycznej w tej sprawie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl