- Od grudnia 2021 r. zniesiono na autostradach A2 i A4 punkty kontroli opłat.
- Stało się tak, aby ułatwić kierowcom szybką podróż, bez obaw na korki.
- Brak manualnych kontroli nie zwalnia jednak kierowców z kupowania biletów na przejazd autostradą.
- Można je zakupić na stacjach Orlen i Lotos.
- Jednakże jak wynika ze statystyk, na 150 tys. przeprowadzonych kontroli, aż 10% kierowców nie posiadało ważnych biletów.
- Zobacz także: Skąd Ukraina bierze gaz i ropę? Garść informacji
Na początku grudnia zeszłego roku zrezygnowano z manualnego systemu poboru opłat na autostradach A2 i A4. Od tego momentu szlabany na państwowych odcinkach są podniesione.
Sam fakt, że nie ma kontroli i poboru opłat na konkretnych odcinkach, nie oznacza, że możemy korzystać z autostrad, nie kupując biletu
– wyjaśniła Małgorzata Spychała z Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu.
Bilet trzeba kupić wcześniej. Można to zrobić na dwa sposoby.
Możemy zakupić bilet na stacjach benzynowych Orlenu i oczywiście wyznaczonych stacjach Lotosu
– dodała.
Można też kupić bilet za pomocą rządowej aplikacji e-TOLL. Zmiany dotyczą państwowych odcinków autostrad: A2 Konin-Stryków i A4 Wrocław-Sośnica.
Gdy kierowca przejeżdża przez płatny odcinek autostrady i nie ma uiszczonej opłaty, grozi mu mandat karny w wysokości 500 złotych
– ostrzegał z kolei Paweł Drzewiecki z Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu.
W ostatnim czasie posypały się mandaty dla kierowców, którzy korzystali z autostrad bez biletu. W całym kraju przeprowadzono ponad 150 tysięcy kontroli. 10 proc. z nich wykazało nieprawidłowości.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl