- Niedawno Ursula von der Leyen powiedziała, że Unia Europejska nałożyła na Federację Rosyjską “najsurowsze sankcje, jakie kiedykolwiek widział świat”.
- Według przekazów medialnych gospodarka Rosji pozostaje jednak w dobrej kondycji.
- Ale chociaż liczby te szybko trafiły na pierwsze strony gazet, eksperci badający gospodarkę w Rosji podkreślają, że te pierwsze doniesienia mogą nie być prawdziwe.
- Zobacz też: Pikieta pod rosyjską ambasadą już w sobotę. Bąkiewicz: Rosja jest niewątpliwie zagrożeniem
Odkąd Moskwa rozpoczęła w lutym inwazję na Ukrainę, zakazy handlowe z Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych doprowadziły do wstrzymania importu. W międzyczasie setki międzynarodowych firm uciekły z rosyjskiego rynku, zachęcane przez oburzonych klientów i niechętnych do ryzyka akcjonariuszy.
Według przekazów medialnych gospodarka Rosji pozostaje jednak w dobrej kondycji. Jej urzędnicy twierdzą, że PKB kraju skurczyło się o zaledwie 4% między kwietniem a czerwcem 2022 roku. Spadek – który doprowadził PKB Rosji do poziomu 574 mld dolarów – był znacznie mniejszy, niż oczekiwała większość ekonomistów. Później Kreml podniósł swoje prognozy gospodarcze, mówiąc dziennikarzom, że spodziewa się ponownego wzrostu PKB do 2024 roku.
Ale chociaż liczby te szybko trafiły na pierwsze strony gazet, eksperci badający gospodarkę w Rosji podkreślają, że te pierwsze doniesienia mogą nie być prawdziwe. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Kreml zakazał publikowania danych statystycznych, które mogłyby dać osobom postronnym wgląd w rzeczywisty stan krajowej gospodarki. Dotyczy to wszystkich danych dotyczących handlu zagranicznego, importu i eksportu, miesięcznych danych dotyczących wydobycia ropy i gazu, a nawet liczby pasażerów linii lotniczych. Zamiast tego, wybrane dane ekonomiczne są publikowane przez rosyjską agencję statystyczną Rosstat, organizację podlegającą bezpośrednio Ministerstwu Finansów Rosji.
Spadek
Jeffrey Sonnenfeld, starszy zastępca dziekana w Szkole Zarządzania w Yale, twierdzi, iż Rosja nie jest samowystarczalna.
Nastąpił 50-procentowy spadek importu z Chin. Bezrobocie gwałtownie rośnie, fabryki są zamykane. Firmy, które opuściły Rosję, mają przychody przekraczające 40% rosyjskiego PKB. Uderzenie w PKB (teraz, gdy odeszły) nie wyniosłoby 40%, ale na pewno jest większe niż 4%.
Spośród setek firm, które opuściły rynek rosyjski, wiele sztandarowych, takich jak McDonald’s czy Starbucks, sprzedało swoje franczyzy Rosjanom. Dzięki temu tysiące pracowników uniknęło szoku związanego ze zwolnieniem, a właściciele obiektów handlowych – znacznej utraty dochodów. Niektóre inne międzynarodowe firmy nie zdecydowały się na porzucenie rynku rosyjskiego, obiecując w zamian “zawieszenie” nieokreślonych “przyszłych inwestycji”.
Rosyjskie PKB jest utrzymywane na powierzchni przez eksport energii. Jednak wraz ze spadkiem cen gazu i ropy naftowej, spowodowanym odpornością energetyczną Europy i chęcią zmniejszenia importu z Rosji, nadwyżka budżetowa Moskwy w najbliższych miesiącach może wyparować. Według Banku Światowego, w 2020 roku handel stanowił 46% rosyjskiego PKB. Ropa i gaz stanowiły ponad dwie piąte tego eksportu. W 2021 roku, wraz ze wzrostem cen energii, dochody z ropy i gazu zapewniły 45% budżetu kraju.
To, w połączeniu z niższym importem, przyniosło Rosji nadwyżkę handlową w pierwszych sześciu miesiącach 2022 roku na poziomie 20 mld dolarów. W całym 2019 roku było to zaledwie 10 miliardów. Większość eksportu energii z Rosji jest obecnie wysyłana do Indii i Chin, gdzie nabywcy wykorzystali zawirowania geopolityczne Moskwy, aby uzyskać znaczne zniżki na ropę i gaz.
Kreml chętnie udzielił tych rabatów – nie tylko dlatego, że inwazja na Ukrainę i globalna niepewność doprowadziły do gwałtownego wzrostu cen energii w pierwszej połowie 2022 roku. Cena gazu w Europie wzrosła od lutego trzykrotnie, osiągając pod koniec sierpnia 336 dolarów za megawatogodzinę, podczas gdy ceny ropy osiągnęły szczyt na poziomie 120 dolarów za baryłkę.
Dane
Ministerstwo Gospodarki Rosji uważało, że dzięki rosnącym cenom dochody Rosji z eksportu energii wzrosną do 337,5 mld dolarów w 2022 roku, czyli o 38% więcej niż rok wcześniej. Teraz ceny gazu w Europie schodzą poniżej 200 dolarów za megawatogodzinę, a ceny ropy spadły poniżej 90 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od lutego.
Rosja uniknęła natychmiastowego spowolnienia gospodarczego, ale nie może stale powstrzymywać swoich nadchodzących kłopotów finansowych. Światowe rynki pogrążają się w recesji, a spadek ten będzie jeszcze szybszy, jeśli Rosja nadal będzie zakłócać dostawy gazu do Europy Zachodniej. Oznacza to, że ceny energii prawdopodobnie również ulegną dalszemu spadkowi, co odbije się na tak potrzebnych Kremlowi przepływach pieniężnych.
Niektórzy zachodni ekonomiści mają nadzieję, że to właśnie ten powolny spadek spowoduje w końcu niezadowolenie. Uważają oni, że długoterminowe perspektywy finansowe Rosji w końcu ulegną erozji w sposób, który nie może być ignorowany przez masy, ponieważ Moskwa staje się coraz bardziej odizolowana, nie mogąc wydać pieniędzy zebranych ze sprzedaży energii ani na import, ani na techniczne know-how.
Steven Tian, dyrektor badań w Yale Chief Executive Leadership Institute, mówi:
Jeśli spojrzymy na reżimy autorytarne, to rzadko zdarza się, że implozja gospodarcza sama w sobie doprowadza do krachu. To kładzie podwaliny i fermentuje niezadowolenie, aż katalizator ostatecznie podpala to miejsce. Potrzeba będzie lat, aby obalić rosyjski przemysł naftowy. Ale już teraz widzimy pierwsze oznaki, a Rosja jest w znacznie gorszej sytuacji niż wcześniej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
The Kyiv Independent