- Opublikowano niedawno materiał przedstawiający postać bardzo podobną do premiera Kanady.
- Film powstał w celu humorystycznym.
- W odpowiedzi na deepfake pojawiły się specjalne przepisy prawne.
- Zobacz też: Tatarzy krymscy wiążą z wojną nadzieję na “wyzwolenie ojczyzny
Technika deepfake polega na podkładaniu do materiału wideo innej twarzy, niż w oryginale, przy użyciu sztucznej inteligencji. Choć początkowo bardzo łatwo było rozpoznać materiały wykonane tą techniką, opublikowano niedawno materiał przedstawiający postać bardzo podobną do premiera Kanady. Bez uważnego sprawdzenia można się nabrać. Jak napisał autor tej “przeróbki”, jest to raczej “fullfake”, gdyż podrobiony został również głos.
Film powstał w celu humorystycznym. Wykreowana postać, podobna do premiera Kanady, czyta w nim satyryczną książeczkę stylizowaną na czytanki dla dzieci o tytule “Jak premier ukradł wolność”. Opowiastka znalazła się na szczycie list przebojów Amazon na początku tego roku. Książka została wydana wkrótce po protestach tzw. konwoju wolności, które sparaliżowały większość śródmieścia Ottawy przez znaczną część lutego.
Autor książki stwierdził:
Myślałem, że trafimy na pierwsze miejsce w naszej kategorii, ale nie sądziłem, że osiągniemy pierwsze miejsce w Kanadzie.
Kwestie prawne
W odpowiedzi na deepfake pojawiły się specjalne przepisy prawne. W 2019 roku Yvette Clarke, członkini Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, zaproponowała oznaczanie tego typu materiałów specjalnym znakiem wodnym, który umożliwiłby ich szybką identyfikację. Z kolei od marca 2020 w Chinach obowiązują przepisy prawa walczące z nieoznaczonymi deekfake’ami.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
YouTube, Wikipedia, The Post Millenial