Putin zmienił plan wobec Ukrainy. Wojna mogła się skończyć już w lutym

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Władimir Putin

Władimir Putin / Fot. PAP/EPA/MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Po pierwszych dniach inwazji wojna na Ukrainie mogła zostać zakończona. Specjalny wysłannik Władimira Putina wynegocjował warunki z Kijowem. Jednakże w międzyczasie prezydent Rosji postanowił zmienić swoje założenia i odrzucił wynegocjowaną umowę.

Na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Putinowi oferowano umowę, która spełniłaby żądanie Moskwy i utrzymała Ukrainę poza NATO, ale on ją odrzucił i kontynuował zbrojną kampanię

– podała agencja Reutera.

Dmitrij Kozak, wysłannik Władimira Putina na Ukrainę, poinformował go, że zawarł w tej sprawie wstępne porozumienie z rządem w Kijowie. Oceniał wówczas, że dzięki tej umowie okupacja dużej części Ukrainy przestała być dla Rosji konieczna.

Reuters przypomina w tym kontekście, że przed inwazją na Ukrainę Putin wielokrotnie twierdził, że NATO rozszerza się na wschód, co rzekomo zagraża bezpieczeństwu Rosji i zmusza Kreml do reakcji.

Według dwóch z trzech źródeł Putinowi przedstawiono wstępną umowę krótko po rozpoczęciu inwazji 24 lutego. Kozak miał twierdzić, że Ukraina zgodziła się na główne żądania Rosji i zalecał Putinowi podpisanie porozumienia.

Zobacz także: Technika deepfake potrafi zadziwić. Justin Trudeau jak żywy

Putin w międzyczasie zmienił zdanie

Po 24 lutego Kozak dostał carte blanche: dali mu zielone światło. Zawarł umowę. Przywiózł ją z powrotem i powiedzieli mu, że ma się wynosić. Wszystko zostało odwołane. Putin po prostu po drodze zmienił plan

– przekazał informator agencji Reuters.

Natomiast trzecie źródło, które dowiedziało się o tych wydarzeniach od ludzi znających kulisy rozmów Putina z Kozakiem, twierdzi, że prezydent Rosji odrzucił umowę krótko przed inwazją.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył doniesieniom Reutera, a Kozak nie odpowiedział na prośbę o komentarz przekazaną za pośrednictwem Kremla.

Z kolei doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak ocenił, że Rosja używała negocjacji jako zasłony dymnej, by przygotować się do inwazji. Nie odpowiedział na pytania dotyczące treści tych rozmów i nie potwierdził zawarcia wstępnego porozumienia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY