- Trzy lata temu tj. 28 sierpnia 2019 r. doszło do pierwszej awarii kolektora dla ścieków “Czajka”.
- Zaledwie rok później doszło do kolejnej awarii, którą służby musiały zatamować.
- Prokurator Marcin Saduś podkreślił, że postępowanie jest prowadzone ws. niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych.
- Zobacz także: Katar: Pracownicy protestujący przeciw warunkom pracy aresztowani
Pierwsze śledztwo wszczęto jeszcze w 2019 roku., gdy 28 sierpnia doszło do awarii kanalizacji. Wówczas śledztwo miało sprowadzić, czy w związku z eksploatacją instalacji działającej w ramach zakładu, w zakresie korzystania ze środowiska, na które wymagane jest pozwolenie, niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach lub istotne obniżenie jakości wody – poprzez usunięcie odpadów.
Śledczy prowadzą postępowanie również w sprawie niegospodarności przy zajmowaniu się sprawami majątkowymi MPWiK m.st. Warszawa S.A., polegającej na niewłaściwym nadzorze podczas przeprowadzania inwestycji w zakresie modernizacji i rozbudowy oczyszczalni ścieków “Czajka”, w tym prowadzonej do grudnia 2012 r. budowie Stacji Termicznego Unieszkodliwiania Osadów Ściekowych oraz dopuszczeniu do niewłaściwej eksploatacji i konserwacji powyższej Stacji do września 2019 r., wskutek czego wyrządzono spółce szkodę w wielkich rozmiarach.
Prokurator Marcin Saduś przekazał ponadto, że drugie ze śledztw dotyczy awarii z końca sierpnia 2020 r. oraz prowadzone jest: w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych zobowiązanych w okresie od 28 sierpnia 2019 do 1 września 2020 r. do nadzoru nad prawidłowym działaniem MPWiK m.st. Warszawy.
Czytaj więcej: Ważna decyzja NSA. Tysiące budynków wróci do władz Warszawy
Druga awaria “Czajki” i drugie śledztwo
To samo śledztwo prowadzone jest także w sprawie sprowadzenia w dniu 29 sierpnia 2020 r. sprowadzenia, w związku z eksploatacją instalacji działającej w ramach zakładu, w zakresie korzystania ze środowiska, na które wymagane jest pozwolenie, niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach lub istotne obniżenie jakości wody – poprzez usunięcie odpadów.
Oba śledztwa prowadzone są w sprawie. Nikomu dotychczas nie przedstawiono zarzutów. Prokurator dysponuje już opiniami z zakresu budownictwa i inżynierii materiałowej, w których zawarta jest odpowiedź co do przyczyn awarii. Aktualnie są wykonywane czynności z udziałem świadków na okoliczność wniosków zawartych w opiniach. W związku z powyższym nie informujemy o szczegółach ustaleń obu śledztw
– zaznaczył prokurator Marcin Saduś.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
zyciestolicy.com.pl