- Centrum Pieniądza NBP gromadzi przeróżne eksponaty związane z historią pieniądza.
- Nabyty niedawno podskórny implant płatniczy to nowinka, przy pomocy której Centrum chce zachęcić zwiedzających do dyskusji o przyszłości pieniądza.
- “Implanty płatnicze, tak jak inne nowoczesne technologie, budzą kontrowersje” – pisze Centrum Pieniądza na swojej stronie.
- Zobacz też: Turbiny wiatrowe emitują szkodliwy gaz, a Niemcy są najwięcej zanieczyszczającym powietrze krajem w Europie?
Pomysłodawcą Centrum Pieniądza Narodowego Banku Polskiego był tragicznie zmarły w incydencie smoleńskim prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Sławomir Skrzypek. Jego ideą było stworzenie placówki edukacyjno-wystawienniczej, popularyzującej wiedzę ekonomiczną przy użyciu najnowocześniejszych technik multimedialnych.
Stąd też Centrum Pieniądza NBP gromadzi przeróżne eksponaty związane z historią pieniądza. Nieobce są im także nowinki technologiczne. Nabyty niedawno implant płatniczy to właśnie taka nowinka, przy pomocy której Centrum chce zachęcić zwiedzających do dyskusji o przyszłości pieniądza.
Technologia
Przedmiot ten wygląda jak agrafka, waży mniej niż jeden gram, a jego wymiary to ok. 0,5 mm x 7 mm x 28 mm. Do jego produkcji wykorzystano biopolimer, jaki używa się do produkcji wyrobów medycznych. Dzięki temu ludzki organizm nie potraktuje go jako ciało obce, a tkanki zabudują w sposób naturalny ów biopolimer.
Gadżet działa dzięki bezprzewodowej i bezdotykowej technologii bliskiego zasięgu Near Field Communication (NFC). Nie jest to nic nowego – wykorzystywana jest w telefonach komórkowych. Informacje są udostępniane przez fale radiowe, i wysyłane na odległość kilku centymetrów. Implant nie emituje żadnych fal ani promieniowania i nie jest zasilany. Aby dokonać zapłaty, posiadacz, czy może raczej “nosiciel” takowego urządzenia, musi przyłożyć go do terminala płatniczego. Wówczas informacje z czipa przekazywane są do terminala dzięki umieszczonej w implancie antence.
Religia
Centrum Pieniądza pisze:
Implanty płatnicze, tak jak inne nowoczesne technologie, budzą kontrowersje. Nawet największe religie monoteistyczne nie są wobec tego typu rozwiązań obojętne. Przykładowo, Apokalipsa Św. Jana odwołuje się wprost do znaku bestii, bez znamiona której na ręku lub czole żaden człowiek nie będzie mógł kupować ani sprzedawać. Należy jednak pamiętać, że podobne implanty używane są m. in. w medycynie i są bezpieczne dla naszego organizmu.
Fakt że wspomniany fragment Pisma Świętego może się logicznie nasuwać, gdy słyszymy o takich pomysłach, nie oznacza, że Kościół Katolicki ocenia samo używanie takiej technologii za niemoralne. Nie wydaje mi się, aby jakiekolwiek “największe religie monoteistyczne” jednoznacznie opowiadały się przeciwko stosowaniu płatniczych implantów. Wspomniany fragment Apokalipsy nasuwał się także na wieść o covidowych zastrzykach, lecz według katolickiego apologety Jimmy’ego Akina, była to analogia nietrafiona. Akin zwraca uwagę na to, że znamię Bestii jest opisywane przede wszystkim w kontekście duchowym.
Prywatność
Centrum Pieniądza wylicza też zalety zastosowania implantu. Należą do nich wygoda i fakt, że mając go w ciele, nie zgubimy go i nie zostanie nam ukradziony. Na koniec strona internetowa pisze:
Implanty płatnicze, jak każda przełomowa innowacja, wzbudzać mogą zarówno zachwyt jak i lęk. Czy warto jednak bać się wszystkiego co nowe? Zachęcamy do dyskusji a także zapraszamy do Centrum Pieniądza NBP!
Z pewnością nie warto bać się wszystkiego, co nowe, natomiast ostrożność wobec urządzeń, jakie miałyby znajdować się w naszym ciele, jest naturalna i świadczy raczej o nieutraceniu poczucia własnej prywatności.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
CP NBP