- Minister klimatu i środowiska poinformowała we wtorek o 14 tys. małych i nielegalnych zrzutach odpadów do rzek.
- Przedsiębiorstwa powinny składać wnioski o pozwolenie legalnego zrzutu, a decyzję w tej sprawie podejmuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej.
- Zapewniła, że takie zrzuty są ciągle kontrolowane przez odpowiednie służby.
- Zobacz także: Ekologia po niemiecku. Zachodni sąsiedzi otwierają kolejną elektrownie węglową
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa została zapytana na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu o ewentualne nielegalne zrzuty do Odry. Wyjaśniła także, że pytania w tej sprawie należy kierować do ministra infrastruktury oraz instytucji zajmującej się gospodarką wodną, gdyż to oni są odpowiedzialni za ich kontrolowanie.
Wody Polskie prowadzą w ubiegłym roku i w tym roku, razem z Inspekcją Ochrony Środowiska, regularne kontrole tego, co dzieje się na rzece, zwłaszcza w szuwarach i miejscach trudno dostępnych. Zidentyfikowały na początku 14 tysięcy bardzo małych, drobnych miejsc nielegalnych zrzutów do rzeki. W ich opinii wtedy nielegalnych. Po sprawdzeniu pozwoleń okazało się, że miejsc legalnych zrzutów jest 280, a wszystkie te miejsca są zgłoszone do postępowań prowadzonych przez policję
– poinformowała Anna Moskwa.
Przestrzegałabym przed łączeniem wprost tego zjawiska z wydarzeniami na Odrze. Niestety, w całej Europie mamy do czynienia z takimi jednorazowymi zrzutami
– wyjaśniła minister klimatu i środowiska.
Czytaj więcej: Skażenie Odry. Rząd przedstawi specjalną ustawę rewitalizacyjną
Nielegalne zrzuty ścieków do rzek
Minister Moskwa wyjaśniła, że kary za tego rodzaju przestępczość środowiskową jak nielegalne zrzuty, zostały wzmocnione niedawno wprowadzoną ustawą. Podkreśliła, że wykrywalność sprawców rośnie, ale wykrywanie takich przypadków to jest nieprzerwane wyzwanie.
Wyjaśniła również, że przedsiębiorca lub dany podmiot powinni występować o pozwolenie wodno-prawne na legalny zrzut odpadów. Takie pozwolenie takie określa parametry zrzutu – co można zrzucać, przy jakich stanach wód, określa też ilość dopuszczalnych zrzutów. Decyzję wydaje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej.
Jak wyjaśniła minister klimatu kontrolę realizacji tych decyzji wykonuje Inspekcja Ochrony Środowiska i Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej.
Te zrzuty są na bieżąco kontrolowane. To wynika nie z naszych krajowych zapisów, ale z zaleceń i zapisów dyrektywy wodnej, która w 2018 roku została w Polsce w pełni wdrożona. Oczywiście, jeśli mamy do czynienia ze zrzutami nielegalnymi, mamy do czynienia z policją i innymi służbami
– wytłumaczyła minister.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rmf24.pl