- Podczas wtorkowej konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała o wynikach analizy próbek Odry.
- Główny Inspektorat Ochrony Środowiska po ich przebadaniu nie wykrył obecności substancji toksycznych.
- Moskwa wskazała, że jest kilka możliwych hipotez w związku z katastrofą ekologiczną na Odrze.
- Pierwsza z nich to nielegalne zrzuty odpadów z przedsiębiorstw funkcjonujących nad rzeką.
- Z kolei drugą opcją są warunki naturalne tj. niski poziom wód i złe warunki tlenowe.
- Zobacz także: Morawiecki: “Wielu europejskich przywódców jest dziś w szoku”
GIOŚ przeanalizował próbki, żadna z nich na dziś nie wykazała obecności substancji toksycznych. Jednocześnie GIOŚ przekazała próbki wody do badań za pomocą biotestów
– przekazała minister klimatu i środowiska.
Anna Moskwa przekazała, jakie są możliwe hipotezy dotyczące przyczyn skażenia rzeki.
Pierwsza hipoteza to hipoteza potencjalnego przedostania się substancji toksycznej, czy w wyniku działalności przedsiębiorstw funkcjonujących nad Odrą, czy w wyniku nielegalnych zrzutów poza działalnością
– wskazała Anna Moskwa.
Drugi wariant, jaki analizujemy, to warunki naturalne, czyli niski poziom wód, wysoka temperatura, złe warunki tlenowe i zwiększenie stężeń zanieczyszczeń występujących w Odrze podczas niskiego stanu rzeki. Analizujemy też wariant odprowadzenia do Odry dużej ilości wód przemysłowych (…) Jest tam dużo chloru, który jest pierwiastkiem aktywnym i mógł potencjalnie uruchomić zanieczyszczenia z osadów dennych
– dodała.
Czytaj więcej: Estonia usuwa sowieckie pomniki. “Symbole represji i okupacji”
Jakie działania są obecnie prowadzone?
Obecnie w laboratoriach Inspekcji Weterynaryjnej próbki badane są w kierunkach badania pestycydów chloroorganicznych, badania polichlorowanych bifenyli (PCB) oraz metali ciężkich. Dodatkowo wykonano już badania w kierunku radionuklidów (izotopy promieniotwórcze) Cez (Cs) – 137 i 134. Wszystkie poniżej normy. Badania w kierunku dioksyn są w toku. Inspekcja Weterynaryjna koordynuje prowadzenie badań świeżych ryb, które są pobierane w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim w kierunku wykonania rozszerzonej autopsji, badań histopatologicznych oraz mikrobiologicznych i grzybów
– wytłumaczyła minister.
Dodała, że podjęto w ostatnich dniach decyzję, by kompleksowo zająć się zagadnieniem związanym z monitoringiem wód.
Będziemy budować sieć stacji monitorujących i badawczych, które by wykorzystywały techniki teledetekcji, techniki satelitarne, alerty środowiskowe i system wczesnego ostrzegania. Do prac przystępujemy w tym momencie
– poinformowała szefowa resortu klimatu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl