- Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel stwierdził niedawno, że rząd spełnił kamienie milowe narzucone przez Komisję Europejską.
- Jego zdaniem przewodnicząca KE Ursula von der Leyen rozpoczyna podważać stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Nie wykluczył on ewentualnego zaskarżenia blokady unijnych środków do TSUE.
- Zobacz także: Morderstwo na Śląsku. Rodzina odnalazła ciała matki i córki
W Programie Pierwszym Polskiego Radia Radosław Fogiel został zapytany o komentarz do wypowiedzi polityków opozycji, że rządowi nie udało się dogadać drogą dyplomatyczną ws. Funduszu Odbudowy.
To dość ciekawa definicja. Myślę, że przede wszystkim posłowie Platformy powinni sobie przypomnieć, że sami głosowali przeciwko uruchomieniu zasobów własnych UE w Sejmie, więc ich zdanie w tej kwestii jest mało istotne
– stwierdził Radosław Fogiel.
My jako rząd, jako Polska, zrobiliśmy wszystko, co było wymagane, co do nas należało, żeby te środki z KPO uruchomić
– podkreślił rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Powiedział, że premier Mateusz Morawiecki liczy, że Komisja Europejska jednak postanowi z jednej strony trzymać się litery prawa, z drugiej trzymać się podjętych uzgodnień.
Czytaj także: Woda skażona bakterią coli w gminie Sochocin. Sanepid wydał ostrzeżenie
Polityczna decyzja Brukseli
Fogiel pytany o stanowisko szefowej KE Ursuli von der Leyen, która mówi, że jak sędziowie nie zostaną odwieszeni, jak jeden sędzia w Polsce nie będzie mógł podważyć statusu innego sędziego, to środków nie będzie. Jego zdaniem przewodnicząca zaczyna podważać stanowisko TSUE.
Bo to przecież TSUE nie tak dawno orzekł, że powołany sędzia jest sędzią, kropka. Chociażby ktoś miał jakieś tam wątpliwości tej czy innej natury. Teraz się nagle okazuje, że KE jest bardziej radykalna niż TSUE. To udowadnia, że mamy do czynienia – i to jest kamyczek do ogródka tych, którzy mają nieco mniej optymizmu – wyłącznie z politycznym działaniem, polityczną decyzją, żeby Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy nie wypłacić
– zaznaczył.
Nie wykluczył on również możliwości zaskarżenia działań KE do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a także rząd rozważa stosowanie weta na arenie UE.
Dzisiejsze traktaty dają nam więcej możliwości. Rzeczywiście tam, gdzie mamy do czynienia z wymogiem jednomyślności, Polska dysponuje prawem weta i myślę, że będziemy z bardzo dużą starannością analizować wszystkie przypadki i w pierwszej kolejności brać pod uwagę interes naszego kraju i naszych obywateli
– wytłumaczył rzecznik PiS.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com