- Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w wywiadzie dla Polskiego Radia 24 wyjaśnił co dalej ws. Krajowego Planu Odbudowy.
- Jego zdaniem polski rząd spełnił wszystkie kamienie milowe wymagane przez Komisję Europejską.
- Kwestia przyznania Polsce funduszy ma zostać rozstrzygnięta w ciągu najbliższych miesięcy.
- Zobacz także: Rosjanie grożą Turkom demilitaryzacją fabryki dronów. “Przedłuży to cierpienie Ukraińców”
Pomimo zgody na zrealizowanie tzw. kamieni milowych Polska wciąż nie otrzymała środków z Krajowego Planu Odbudowy. Co więcej, szereg wypowiedzi unijnych polityków m.in. komisarz Very Jourovej oraz Didier Reyndersa wskazują, że Komisja Europejska wciąż nie jest usatysfakcjonowana zmianami w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Co dalej ze środkami KPO?
Zdaniem szefa resortu rozwoju i technologii Waldemara Budy, kwestia otrzymania unijnych środków to w rzeczywistości pytanie o to, czy Unia Europejska działa na podstawie traktatów, czy je łamie.
Jeżeli ktoś mnie pyta, czy fundusze z KPO będą, mówię: albo zakładamy scenariusz zgodności z prawem, albo niezgodności z prawem
– powiedział Waldemar Buda.
Tak więc, jeżeli bierzemy traktaty, rozporządzenia o funduszu odbudowy i czytamy je, to mówimy: pieniądze powinny być. A jeżeli zakładamy działania komisji na granicy prawa, bądź jego naruszenie, to pieniędzy może nie być. Takie mam dwie odpowiedzi
– dodał minister rozwoju i technologii.
Według ministra kwestia ta ma się rozstrzygnąć w ciągu najbliższych miesięcy. Buda jest również przekonany, że Polska w końcu otrzyma należne środki. Wyjaśnił również, że jest to powiązane ze wcześniejszymi ustaleniami.
Uważam, że wcześniej czy później te pieniądze z KPO dostaniemy. Musimy te pieniądze otrzymać, ponieważ cała konstrukcja finansowa oparta jest o partycypację wszystkich krajów członkowskich. Tak więc nie jest możliwe pominięcie któregokolwiek kraju
– wyjaśnił w rozmowie dla Polskiego Radia 24.
Zdaniem Budy, Polska powinna podejść do całej sytuacji pragmatycznie, kontynuować działania prorozwojowe.
Powinniśmy też prefinansować sobie te wszystkie inwestycje, rozwijać kraj, jak i realizować inwestycje, które są bardzo ważne. A swoją drogą spokojnie czekać i mówić: zapłacą prędzej czy później. Powinniśmy też toczyć własną grę oraz układać własną strategię w ramach relacji z KE
– podkreślił minister.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl