- Zachodni naukowcy zaapelowali, by nie ingerować w rozwój fizjologiczny i psychiczny dzieci.
- Lekarze podkreślili, że istnienie dwóch płci nie należy podważać.
- Przypomniano, że istnieją pewne zaburzenia tożsamości, które należy wyleczyć.
- Zobacz także: Kontrowersyjne życzenia szefa BBN. Poszło o rocznicę rewolucji francuskiej
Specjaliści zauważyli, że kwestia tzw. zmiany płci jest podnoszona z uwagi na presję wywieraną przez ideologów gender oraz bierność mediów.
Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prawnik i działacz pro-life, podkreśliła, że apel naukowców jest głosem rozsądku w przestrzeni publicznej.
Fakt, że istnieją różne trudności związane z tożsamością płciową – mówiąc precyzyjnie, chodzi o przyjmowanie swojej płciowości – nie oznacza, że powinniśmy popadać w ideologię, poprawność, której chciałoby lobby forsujące zakaz mówienia o oczywistym fakcie, jakim jest istnienie tylko dwóch płci. Brawo dla tych naukowców, bo przyznawanie się do tak oczywistych faktów niestety bywa często piętnowane. Żyjemy w dziwnych czasach, w których cenzura spotyka tych, którzy mówią o oczywistej prawdzie i mają odwagę podpisać się pod takimi apelami
– podkreśliła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Manifest powstał wśród intelektualistów z Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Belgii i Szwajcarii. Nie są oni związani z Kościołem, ale jak zapewnili, odwołują się wyłącznie do naukowych faktów i badań. Do sygnatariuszy dokumentu wciąż dołączają kolejni naukowcy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl