- Na opublikowanej niedawno mapie możemy zobaczyć, w jakich krajach urodziło się tysiąc dzieci w ciągu czterech minut.
- Zdecydowanie wygrywają Indie, za nimi są Chiny. Dalej jest Nigeria.
- Europejski kontynent uplasował się na samym końcu.
- Zobacz też: Podwójne standardy europosłów? Przez rok wytworzyli 19 tys. ton CO2
Profil Stats of India (czyli Statystyki Indii) opublikowało 11 lipca mapę, na której możemy zobaczyć, ile dzieci urodziło się w ciągu najbliższych czterech minut (od publikacji) i w jakim kraju. Profil podaje, że spośród tysiąca dzieci, które się urodziły w ciągu tych czterech minut, najwięcej miało przyjść na świat w Indii – 172. To więcej niż w Chinach (103). Na trzecim miejscu znalazła się Nigeria (57), a na czwartym Pakistan (47).
Europa wymiera
Ponad połowa dzieci urodziła się w Azji, jedna trzecia w Afryce, 10% w obu Amerykach, i 5% w Europie. W Indonezji (31) czy Kongu (32) urodziło się więcej dzieci niż w całej Unii Europejskiej albo USA (po 30). W Nigerii (57) czy Pakistanie (47) narodziło się ich więcej niż w całej Europie (42, bez Rosji).
Jeśli chodzi o samą Europę, Rosja znajduje się na pierwszym miejscu. Potem są Francja, Niemcy, Wielka Brytania i Włochy. Nie wiadomo jednak, na ile statystyki te dotyczą rodzin imigranckich.
Politolog Michał Sawicki napisał na swoim Twitterze:
Świat białego człowieka będzie się niestety kurczył z powodu konsumpcjonizmu. Pół pociechy w tym, że Indoeuropejczycy trzymają sie trochę lepiej za sprawą Pakistanu i Indii. Tyle, że to muzułmanie. Oczywiście Hindusi to Hindusi, miałem na myśli islamskich Pakistańczyków.
W Polsce pojawiły się bilbordy ukazujące problem bardzo niskiej dzietności w naszym kraju. Dzieci rodzi się za mało, społeczeństwo wymiera. Sprawy nie ułatwia socjalistyczna polityka rządu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com