- Komisja Europejska zaleciła w środę, by Polska rozdzieliła funkcję ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego.
- Obecnie te stanowiska piastuje szef Solidarnej Polski Zbigniew Polski.
- Znany ekonomista Robert Gwiazdowski zauważył, że Brukseli nie przeszkadzało to, gdy nasz kraj wstępował do Unii Europejskiej.
- Podobnego zdania jest również Ziobro, który podkreślił, że krajowe rządy nie mogą kultywować polityki ustępstw.
- Zobacz także: Trump kontra DeSantis. Republikanie stawiają na wschodzącą gwiazdę
Komisja Europejska zaleca Polsce oddzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego. Ale przecież jak nas przyjmowali do Unii to te funkcje były połączone i nie zalecali ich oddzielenia
– zauważył Robert Gwiazdowski.
Komisja Europejska zaleca Polsce oddzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego. Ale przecież jak nas przyjmowali do Unii to te funkcje były połączone i nie zalecali ich oddzielenia.
— Robert Gwiazdowski (@RGwiazdowski) July 15, 2022
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jest podobnego zdania co znany ekonomista. Podkreślił on, że to wymuszenie ma wyłącznie charakter polityczny. Jego zdaniem w przyszłości polityka ustępstw może skutkować wymuszeniem przez Brukselę ponad prawnych regulacji dla środowisk LGBT i innymi lewicowymi ideologiami.
Kiedy Polska wchodziła do UE minister sprawiedliwości był prokuratorem generalnym. To najlepiej pokazuje na polityczny charakter tych zarzutów i potwierdza to, przed czym przestrzegaliśmy
– powiedział szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com, rmf24.pl