- Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
PiS bezczynnie na to patrzy. Na szczęście koalicjant PiS partia Zbigniewa Ziobry Solidarna Polska chce tak zmienić przepisy prawa by wolność religijna katolików (i wszystkich innych wyznań) była w Polsce szanowana i chroniona, by agresja wobec katolików nie była bezkarna.
Społeczny projekt ustawy o zmianie przepisów Kodeksu Karnego
Solidarna Polska w celu zebrania ponad 100.000 podpisów pod społecznym projektem ustawy o zmianie Kodeksu Karnego wprowadzającej przepisy skutecznie broniące wolność wyznaniową katolików zamierza powołać komitet ustawodawczy “W obronie wolności chrześcijan”.
Proponowane przez Solidarną Polskę przepisy przewidują, że “kto publicznie lży lub wyszydza Kościół, lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy, podlega karze do 2 lat pozbawienia wolności”.
PiS nie chce bronić katolików
Solidarna Polska jest zmuszona zbierać podpisy pod społecznym projektem ustawy o zmianie Kodeksu Karnego, bo PiS nie chciał poprzeć propozycji Solidarnej Polski (uznając wbrew faktom, że obecne przepisy są wystarczające). W celu zbierania podpisów Solidarna Polska powołała komitet zbierający podpisy “W obronie wolności chrześcijan” (partia Ziobry przedstawiła już 2000 podpisów niezbędnych do powołania komitetu), Gdy marszałek sejmu zarejestruje komitet, rozpocznie się zbiórka 100.000 podpisów – będzie na to tylko trzy miesiące.
W projekcie Solidarnej Polski znalazły się propozycje wprowadzenia do Kodeksu Karnego nowego artykułu 27a, głoszącego, że “nie popełnia przestępstwa, kto wyraża przekonanie, ocenę lub opinię związane z wyznawaną religią głoszoną przez kościół, lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jeżeli nie stanowi to czynu zabronionego przeciwko wolności sumienia i wyznania lub publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa, lub pochwały jego popełnienia”.
Solidarna Polska chce też wykreślenia słowa złośliwie z artykułu 195 KK głoszącego, że „kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Tej samej karze podlega, kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym”.
Bezkarność antykatolickich agresorów
Słowo złośliwie w obecnych przepisach sprawia, że sprawcy pozostają bezkarni, bo przed sądem twierdzą, że ich działania (niszczenie kościołów czy kapliczek, przerywanie nabożeństw) nie były „złośliwe”, a były tylko formą eksponowania ich światopoglądu.
W propozycji Solidarnej Polski artykuł 196 ma brzmieć: „Kto publicznie lży lub wyszydza Kościół, lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej, jego dogmaty i obrzędy podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Taka kara ma też dotyczyć każdego „kto publicznie znieważa przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych”.
Solidarna Polska proponuje w swoim projekcie zmian Kodeksu Karnego, by przestępstwa przeciwko wolności religijnej były ścigane z urzędu, a nie z prywatnego powództwa. Zmiany w Kodeksie Karnym są niezbędne, bo dotychczasowe przepisy prawa pochodzą z czasów PRL, a przepisy w PRL zostało tak skonstruowane, by pozbawić katolików możliwości obrony swojej wolności religijnej.
Jan Bodakowski