- Kilka dni temu Paweł Kukiz zagroził, że złoży opozycji propozycję wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości jeśli ten nie wprowadzi obiecanych reform.
- Chodzi o kwestię sędziów pokoju, o których tak bardzo zabiega Kukiz i jego środowisko.
- Zbigniew Ziobro w odpowiedzi na to podkreślił, żę podziela ideę sędziów pokoju.
- Zauważył, że wcześniej muszą zostać przeprowadzone inne zmiany w sądownictwie.
- Zobacz także: Tomasz Lis zawieszony w TOK FM. Nie będzie już stałym komentatorem
Jeśli w ciągu dwóch miesięcy nie dojdziemy do porozumienia w sprawie sędziów pokoju i nie zostanie to uchwalone, nawet przy jakichś naszych ustępstwach, ale też niewielkich, to ja sam pójdę do opozycji z propozycją wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości
– zapowiadał kilka dni temu Paweł Kukiz.
Na te słowa postanowił odpowiedzieć minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Wyraźnie podkreślił, że podziela ideę sędziów pokoju, ale ich wdrożenie musi zostać poprzedzone innymi reformami.
Jasno powiedziałem, że jestem za ideą sądów pokoju, ale pod warunkiem, że będą one wprowadzane razem z innymi zmianami w sądownictwie
– podkreślił Zbigniew Ziobro.
Polskie sądownictwo na tle innych krajów europejskich jest bardzo skomplikowane i zagmatwane, i przez to drogie. Mamy aż trzy stopnie, trzy segmenty sądownictwa: sądy rejonowe, okręgowe, apelacyjne. A jeżeli dodamy jeszcze jedne sądy pokoju, to mamy taką kamienicę aż czterokondygnacyjną. To powoduje, że Polacy zupełnie będą się w tym gubić, będzie to megadrogie. A my chcemy, żeby państwo było sprawne i tanie
– powiedział minister sprawiedliwości.
Dlatego jest ta propozycja reformy, która sprowadza się do spłaszczenia systemu – żeby były sądy pierwszej i drugiej instancji, sądy wydające wyroki i sądy odwoławczy. Proste jak konstrukcja cepa, ale proste rzeczy zwykle się sprawdzają i stąd jest nasza ustawa. Niestety, nie ma do tej pory zgody pana premiera na prowadzenie prac nad tą ustawą, która jest dobra i potrzebna. Jeżeli będzie zgoda, to można to połączyć ze zmianami dotyczącymi sądów pokoju. A w przeciwnym razie oczywiście nie zgodzę się na zmiany sądów pokoju, jeżeliby miała być utrzymana taka struktura. I zatem jako Solidarna Polska, niezależnie kto będzie co mówił, jakie będzie groźby formułował, nie zagłosujemy, bo nie będziemy głosować nad rozwiązaniami, które zaszkodzą Polakom i Polsce – zapowiedział minister.
– wyjaśnił minister.
Ziobro krytycznie odniósł się także do wypowiedzi Pawła Kukiza, który stwierdził, że błędem było zmienianie sądownictwa w sposób odgórny.
Fundamentalnie nie zgadzam się z Pawłem Kukizem. Jak mówi przysłowie, ryba psuje się od głowy. Najważniejszym sądem w Polsce jest Sąd Najwyższy jednak. On jest zwieńczeniem wszelkich sądów, on określa linię orzecznictwa i decyduje, jak to wszystko działa, cała ta machina
– podkreślił Ziobro.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rp.pl