- Premier Litwy Ingrida Simonyte poinformowała o kłopotliwym dokumencie nadesłanym przez Komisję Europejską.
- Jej zdaniem stwarza on dodatkowe problemy, które muszą zostać wspólnie rozwiązane.
- Nie poinformowała ona jednak co zawierały wspomniane dokumenty.
- W ostatnim czasie Litwa postanowiłą ograniczyć tranzyt towarów do obwodu kaliningradzkiego, który rozłościł Moskwę.
- Rosjanie zapowiedzieli, że jeżeli Litwa nadal będzie kontynuować blokadę to odpowie przygotuje odpowiedni odwet.
- Zobacz także: Efekty kontroli NIK ws. dodatków covidowych. 8 tys. zł za 30 minut pracy
Premier Litwy Ingrida Simonyte skrytykowała Komisję Europejską za przesłanie kłopotliwego dokumentu, który jest obecnie analizowany
Komisja Europejska wysłała dokument, który moim zdaniem zawiera wiele niejasności i stwarza dodatkowe problemy
– poinformowała w poniedziałek premier Litwy.
Tłumaczyła, że Wilno skierowało do Brukseli wiele uwag w tej sprawie.
Ponieważ prace trwają, nie chciałbym dalej tego komentować
– dodała Ingrida Simonyte.
Czytaj więcej: Rosjanie usunęli polską flagę z cmentarza w Katyniu. Jest reakcja MSZ
Blokada Kaliningradu i rosyjski odwet
Od kilkunastu dni trwa awantura między Rosją, a Litwą, która wstrzymała tranzyt towarów sankcjonowanych przez Unię Europejską do obwodu kaliningradzkiego, graniczącego z Polską na północy. Rzecznik rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa zapowiedziała w zeszłym tygodniu odwet ze strony Rosji, który będzie miał wymiar praktyczny, a nie tylko dyplomatyczny.
Władze Litwy tłumaczą, że nie wprowadziły żadnych jednostronnych ani dodatkowych ograniczeń, a jedynie konsekwentnie stosują unijne sankcje. Szef dyplomacji UE Joseph Borell stwierdził, że nie ma blokady Kaliningradu, a tranzyt lądowy pasażerów i towarów jest kontynuowany. Dodał, że zakaz dotyczy tylko towarów znajdujących się na unijnej liście sankcyjnej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl